Pszczyna i Tychy walczą z sinicami. Wprowadzono zakazy kąpieli [WIDEO]
Paprocany w Tychach i kąpielisko w Łące koło w Pszczyny z zakazem kąpieli. Powód jak co roku – niezmienny – sinice. W pszczyńskim Ośrodku Sportów Wodnych w Łące walka z nimi trwa od lat.
Śląskie: Borelioza atakuje! Przestrzegamy, to bardzo groźna choroba!
– Przede wszystkim walczymy chemią – w tej części odgrodzonej kąpieliska. Odgrodziliśmy część kąpieliska od całego akwenu geowłókniną i to powoduje, że ta woda nie ma takiej swobody przepływu wraz z sinicami. Ale te środki nie dają 100 procentowego bezpieczeństwa przy tej temperaturze i tej pogodzie. Musimy pamiętać, ze to jest przyroda i to jest akwen otwarty – mówi Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny.
Władze Pszczyny mają nadzieję, że te sposoby i niższe temperatury prędzej czy później pozwolą wygrać z sinicami. Podoben problemy występują na kąpielisku w tyskich Paprocanach.
– Co roku miasto walczy z sinicami – ale te sinice wciąż wracają. Niemniej staramy się. Kilka lat temu pojawiły się aeratory – to te fontanny, które z tyłu widać i mają wodę napowietrzać – mówi Marcin Staniczek, MOSiR w Tychach.
Ale wszystkie te środki są niewystarczające w sytuacji długotrwałych upałów. Rekreacyjne korzystanie z kąpielisk, w których występuje zakwit sinic, może być niebezpieczne dla zdrowia. Do zatrucia toksynami produkowanymi przez sinice może dojść także w trakcie uprawiania sportów wodnych. Zakaz kąpieli obowiązuje do odwołania.
(Monika Herman)