reklama
Kategorie

Jak ratować ludzkie życie? Strażacy uczyli tego w Dąbrowie Górniczej [WIDEO]

reklama

Strażacy z wyjątkową wizytą w Dąbrowie Górniczej. Pokazywali i uczyli, jak ratować w razie zagrożenie ludzkie życie i jak skutecznie prowadzić reanimację. Ale przyjechali tu w jeszcze jednym celu – nagrodzić małego bohatera, który ludzkie życie już uratował.

 

W teorii wydaje się to proste, ale gdy przychodzi do udzielania pierwszej pomocy naprawdę – już tak łatwo nie jest. Jak pokazują statystyki – tylko 25% świadków zdarzenia reaguje. O tym jak ważne jest, by jakkolwiek zareagować oraz jak prawidłowo udzielić pierwszej pomocy, strażacy przekonywali uczniów Szkoły Podstawowej nr 29 w Dąbrowie Górniczej.

Strażacy z wyjątkową wizytą w Dąbrowie Górniczej. Pokazywali i uczyli, jak ratować w razie zagrożenie ludzkie życie i jak skutecznie prowadzić reanimację

-Wystarczy zareagować, zrobić hałas, by inne osoby, które w okolicy się przemieszczają zwróciły uwagę, że dzieje się coś niepokojącego. Może wśród nich znajdzie się bardziej kompetentna osoba, która będzie potrafiła tej pomocy udzielić fachowo – przekonuje bryg. Jacek Kleszczewski, Śląski Komendant Wojewódzki PSP.

reklama

Za przykład posłużyła postawa Michał Dobaja. Uczeń SP nr 29 odebrał dyplom Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej za to, że widząc leżącego na ziemi mężczyznę nie czekał ani minuty i zareagował. Reanimował go przez kilka minut. I uratował mu życie. -Mając siedem lat, tata wypożyczył mi do domu fantom i to na nim uczyłem się resuscytacji. -To jest trudne? -Trudne może nie jest, bo każdy może się tego nauczyć, ale gdy już to już robimy, to strasznie męczące – mówi mały bohater, Michał Dobaj.

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO
Strażacy z wyjątkową wizytą w Dąbrowie Górniczej. Pokazywali i uczyli, jak ratować w razie zagrożenie ludzkie życie i jak skutecznie prowadzić reanimację

Dziś tego samego uczyli się inni. Żeby w przyszłości wiedzieć jak pomagać. -Jeżeli dzięki takim akcjom jak dzisiaj okaże się, że chociaż jedna osoba zostanie uratowana to warto. O to w tym wszystkim chodzi, żeby wszyscy ludzie mieli świadomość tego, że jeden drugiemu może bardzo pomóc – przekonuje Paweł Dobaj, tata Michała. Pomóc a nawet uratować życie.(Sandra Hajduk)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button