Prokuratura Rejonowa w Mikołowie wszczęła dzisiaj śledztwo w sprawie wczorajszej, rodzinnej tragedii w Orzeszu. To tam, w jednym z domów jednorodzinnych, znaleziono zwłoki 9-letniej dziewczynki oraz jej 42-letniego ojca. Na miejscu była też ciężko ranna matka dziecka. Prokuratura prowadzi postępowanie w kierunku zabójstwa i usiłowania zabójstwa.
TOP 5 Silesia Flesz: Koronawirus po śląsku, czyli region walczy z epidemią!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– Dzisiaj zleciliśmy sekcję zwłok dziewczynki oraz mężczyzny. Ta sekcja ma się odbyć jutro. Natomiast są prowadzone także inne czynności procesowe, w tym przesłuchania świadków. Do tej pory nie została jeszcze przesłuchana pokrzywdzona kobieta – mówi Tomasz Rygiel, Prokuratura Rejonowa w Mikołowie.
Do zdarzenia doszło wczoraj rano. Straż pożarna otrzymała informację o pożarze w jednym z domów jednorodzinnych. Na miejscu okazało się, że w domu znajdują się zwłoki dziecka i jej ojca. O ile przyczyna śmierci dziewczynki nie jest jeszcze znana, to u mężczyzny stwierdzono liczne rany kłute.
Przed domem znajdowała się z kolei matka 9-latki, która także z ranami kłutymi została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Katowicach. Na razie nie wiadomo, czy zabójstwa dokonała kobieta, czy jej mąż.
Autor: Paweł Jędrusik
Tarcza antykryzysowa z podpisem prezydenta. Jaka pomoc dla przedsiębiorców?
Radni z Imielina dają kasę ze swoich diet na szpital zakaźny w Tychach! [WIDEO]
Pilne! Nowe przypadki zakażenia koronawirusem w Polsce. Są też kolejne ofiary śmiertelne
