Rozpoczął się sezon narciarski w Beskidach. Wszędzie obowiązuje reżim sanitarny [WIDEO]
Może i śniegu w górach za wiele nie ma, ale sezon narciarski w miejscowościach takich jak Wisła i tak rusza pełną parą.
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
– Już od jakiegoś czasu myślę, że każdy się przygotowuje odpowiednio. Ja dzisiaj się wybrałem, piękna pogoda się zrobiła, słoneczko – mówi Mateusz Kusznierewicz, snowboardzista.
Chętnych do zjazdów z każdą godziną przybywa i nie odstrasza ich trzymanie dystansu w kolejkach czy obowiązek zasłaniania ust i nosa.
– Generalnie jeżeli to jest rękaw, czy tak jak ja mam założoną bandamę, no jest to normalne wyposażenie, dzisiaj jest dość ciepło, ale mimo wszystko, no można w tym jeździć, jest to na tyle przewiewne, że dajemy radę. – mówi Adam Zamora, snowboardzista.
W tym roku stacje i wyciągi muszą funkcjonować nowego reżimu sanitarnego związanego z pandemią COVID-19. Na terenie stacji narciarskich może przebywać określona liczba osób, w zależności od powierzchni. Punkty gastronomiczne przy wyciągach serwują tylko dania na wynos.
– My poszliśmy też w drugą stronę, np. przygotowaliśmy sobie kody QR, jeśli chodzi o menu, żeby ludzie już w kolejkach mogli sobie sprawdzać. Przygotowaliśmy ruch jednokierunkowy, co też nie było narzucone z góry, jednymi drzwiami klienci wchodzą, drugimi wychodzą. Jeśli chodzi o stację to też nie było obowiązku, ale wydzieliliśmy z czterech bramek tylko ??, żeby utworzyć szersze korytarze. – mówi Karolina Cieślar, Skolity.
Sezon zimowy rozpoczął się też dzisiaj też na górze Skrzyczne, jednak do południa plany narciarzy i snowboardzistów w tej miejscowści pokrzyżował wiatr. Wyciąg działał tylko dla ruchu pieszego, więc i stacja świeciła pustkami. Władze Ośrodka Przygotowań Olimpijskich zapewniają, że do sezonu też są przygotowani.
– Mamy płyny do dezynfekcji, mamy zachowane odległości, informacje dla klientów, w tej chwili montujemy dwa nowe biletomaty, które będą umożliwiały zakup bez kontaktu z kasjerkami, mamy zamontowany zwrotomat, który też umożliwi bezobsługowy zwrot kart, więc tutaj duży nacisk kładziemy na bezoobsługową obsługę klienta. – mówi Tomasz Laszczak, dyrektor COP OPO w Szczyrku.
Ruch na pewno nie jest tak duży jak w poprzednich sezonach, bo zamknięte są hotele i pensjonaty. Dlatego można się spodziewać, że w najbliższych miesiącach w Beskidach dominowały będą wyjazdy jednodniowe.
Autor: Bartosz Bednarczuk
Przychodnia pocovidowa powstaje w woj.śląskim! To pierwsza taka placówka w regionie
Związkowcy nie chcą niedzieli handlowej 6 grudnia. Wystosowali apel do prezydenta