Podczas wczorajszej rozmowy ostatniej szansy, prezes ZNP powiedział, że „nie ma żadnych powodów”, aby strajk nauczycieli się nie odbył.
Znamy miejsce, skąd odleciało całe województwo śląskie! TOP 5 Silesia Flesz zaprasza na mega-ODLOT!
– Uznajemy, że propozycje rządowe są nie do przyjęcia. Są one nieadekwatne do oczekiwań (…) środowiska nauczycielskiego. Oczekiwań, które wykraczają poza propozycje wzrostu wynagrodzenia zasadniczego od 360 do 480 złotych – podkreślił Sławomir Broniarz. – Wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, że między krokiem pierwszym, czyli tym postulatem (podwyżki o) 1000 złotych a tym, który pozostał na stole jako propozycja związków zawodowych była ogromna przepaść finansowa. To było ustępstwo ze strony związków zawodowych, które nie spotkało się z adekwatną reakcją strony rządowej – ocenił szef ZNP.
–Przyjdziemy do szkoły, ale nie będziemy prowadzili zajęć lekcyjnych ani opiekuńczych – czytamy w oświadczeniu związków zawodowych.
W strajku, który rozpoczął się dzisiaj, 8 kwietnia, biorą udział nauczyciele oraz pracownicy administracji i obsługi.
-To jest protest, w którym chodzi o naszą godność i o lepszą przyszłość polskiej szkoły. Walczymy o wzrost wynagrodzeń, ale jednocześnie o większe pieniądze dla oświaty. Chcemy, żeby samorządy otrzymywały z budżetu państwa wyższą subwencję na szkoły, przedszkola i placówki oświatowe – czytamy.
CZYTAJ TAKŻE: Strajk nauczycieli 2019: co zrobić z dzieckiem w przypadku strajku nauczycieli?
Strajk nauczycieli 2019: co zrobić z dzieckiem w przypadku strajku nauczycieli?
