REKLAMA
KrajSport

Ruszyła piłkarska ekstraklasa. O co w sezonie 2020/2021 grać będzie Piast Gliwice?

Piłkarska ekstraklasa ruszyła po zaledwie miesięcznej przerwie. Na inaugurację sezonu 2020/2021 Zagłębie Lubin dość niespodziewanie pokonało Lecha Poznań 2-1. Dzisiaj swoje występy zaczyna brązowy medalista poprzedniego sezonu. Piast Gliwice jedzie do Wrocławia i jak zapowiadają piłkarze z Okrzei 20 – jadą po komplet punktów.

 

 

Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!

– Nie będzie łatwo, ale jedziemy tam po trzy punkty – powiedział Gerard Badia przed sobotnim spotkaniem ze Śląskiem Wrocław.

Jak ocenisz swoją formę po tym dość krótkim okresie przygotowawczym?
– Moja forma jest dobra i tak też się czuję. Byłem trochę zmęczony po ciężkich treningach, ale już jest dużo lepiej i jestem przygotowany do sezonu.

A jak dyspozycja zespołu? Jesteście już w optymalnej formie, czy jeszcze trochę potrzebujecie?
– Jesteśmy w dobrej dyspozycji, ale wszystko okaże się na początku sezonu. Zagraliśmy jedno oficjalne spotkanie, a w drużynie nastąpiło sporo zmian, doszli nowi zawodnicy, którzy nie mieli zbyt wielu okazji sprawdzić się i wkomponować w zespół w warunkach meczowych. Na treningach wyglądamy dobrze, ale jednak mecze to inna sprawa.

A propos nowych zawodników. Jak wygląda ich wejście do zespołu? Co możesz o nich powiedzieć?
– To dobrzy zawodnicy i jednocześnie świetni ludzie. To też jest dla nas ważne, bo gdyby było inaczej, to ciężko by nam się współpracowało. Dołączyli do nas ciekawi piłkarze, którzy w przeszłości pokazywali się z bardzo dobrej strony. Mam nadzieję, że w Piaście będą grali jeszcze lepiej i od początku pomogą w osiąganiu dobrych wyników.

Jak ocenisz zespół waszego najbliższego rywala, czyli Śląska Wrocław? W tym zespole – podobnie jak w Piaście – doszło do kilku zmian.
– Każda drużyna, w której doszło do zmian będzie miała ten sam problem. Dodatkowo po takich krótkich przygotowaniach początek sezonu nie będzie łatwy dla każdego zespołu. Śląsk stracił Przemka Płachetę, który był ważnym zawodnikiem tego zespołu, ale jestem pewien, że zastąpią go inni. To dobra drużyna, gra u siebie i wiem, że czeka nas trudny mecz.

Wyjazdy do Wrocławia zawsze były interesujące, ale nie zawsze kończyły się happy-endem… Kiedyś strzeliłeś tam hattricka, a ostatnio przegraliście po dwóch bramkach w końcówce meczu. Jakiego spotkania spodziewasz się tym razem? Czy znowu stanie się coś wyjątkowego?
– Nie będzie łatwo, ale jedziemy tam po trzy punkty. Rok temu przegraliśmy, tracąc dwie bramki w ostatnich minutach, ale graliśmy bardzo dobry mecz. Do tej pory nie wiem, jak mogliśmy to spotkanie przegrać… Liczę, że teraz będzie inaczej i wygramy.

? #MATCHDAY? – 1. kolejka PKO Ekstraklasa? – Śląsk Wrocław? – 17:30? – Stadion Wroclaw? – #ŚLĄPIA? – TRZY PUNKTY!

Opublikowany przez Piast Gliwice Piątek, 21 sierpnia 2020

Wysoko formę swoich podopiecznych ocenia też Waldemar Fornalik. Szkoleniowiec Piasta Gliwice zapewnia, że we Wrocławiu – gdzie Śląsk kapituluje nader rzadko, a Piast już raz lanie dostał – tym razem będzie gliwicki popis gry w futbol.

– Drużyna jest w dobrej dyspozycji i pokażemy to w sobotę ze Śląskiem Wrocławpowiedział trener Waldemar Fornalik przed zbliżającą się inauguracją sezonu PKO Ekstraklasy.

Jak blisko jest Piast w dojściu do optymalnej formy przed inauguracyjną kolejka? Czy może już w takiej się znajduje?
– Robimy wszystko, aby z każdym dniem nasza forma była coraz lepsza. Myślę, że fragmenty dobrej gry było widać już w spotkaniu Pucharu Polski. Na pewno trochę brakuje gier kontrolnych, w których moglibyśmy szukać optymalnych rozwiązań, a tak to będzie się to działo w trakcie meczów ligowych. Drużyna jest w dobrej dyspozycji i pokażemy to w sobotę ze Śląskiem Wrocław.

Jak wypada aktualna ocena Śląska i porównanie obecnego potencjału z tym z poprzedniego sezonu?
– W Śląsku, jak praktycznie w każdym zespole, doszło do kilku zmian, więc będzie to personalnie trochę inna drużyna. Natomiast jeśli chodzi o sposób gry, to zawsze jest to zespół, który prezentuje określony poziom i na to się przygotowujemy.

Myśli trener, że porażka w Pucharze Polski może zadziałać na rywalu bardziej motywująco?
– Można powiedzieć, że to taki przegrany remis, ponieważ odpadli dopiero po rzutach karnych… Zespoły różnie reagują na takie sytuacje, ale to jest początek sezonu, więc każdy będzie chciał dobrze go rozpocząć i każdy będzie walczył o zwycięstwo.

A co Piastowi daje wygrana z Resovią?
– Takie zwycięstwa są potrzebne. Szczególnie w momencie, gdy w zespole następują zmiany oraz, kiedy nie ma zbyt wielu sprawdzianów, w których moglibyśmy się przekonać, w jakiej jesteśmy dyspozycji i w jakim ustawieniu będziemy mieć najwięcej opcji na zaprezentowanie swoich możliwości.

Czy możliwość pięciu zmian w trakcie spotkania wpływa na inne planowanie przez trenera meczu?
– Tak, wpływa. Myślę, że jest to bardzo istotna zmiana, gdyż w trakcie meczu można wymienić 50 procent zespołu. Już nie mówię o kwestiach stałych fragmentów gry, gdzie będą zmieniali się wykonawcy czy zawodnicy atakujący.

Rywalizacja młodzieżowców jest dużo większą niż w poprzednim sezonie?
– Liczę na to, że młodzież stanie na wysokości zadania. W ostatnim sezonie na swoje barki wziął to Sebastian Milewski, który bardzo dobrze wywiązał się z powierzonego zadania. Teraz mamy Dominika Steczyka, Arka Pyrkę czy Javiera Hyjka, którzy prezentują taki poziom, który pozwoli na wkomponowanie się w cały zespół.

Jeden z nich, Arek Pyrka strzelił dwa gole w Pucharze Polski. Czy już trener z nim rozmawiał i nieco ochłodził nastroje? Niektórzy mogą pomyśleć, że po takim występie już „puka” do ekstraklasowego składu.
– Rozmawiałem z nim jeszcze na zgrupowaniu w Arłamowie i było widać, że ceni sobie fakt dołączenia do naszego zespołu. Arek jest bardzo rozsądnym człowiekiem i jest świadomy tego ile jest jeszcze przed nim pracy.

Czy Jakub Świerczok jest gotowy do gry, czy wymaga jakiejś „aklimatyzacji” w zespole?
– W środę Kuba trenował normalnie z zespołem, ale na pewno musi jeszcze „poczuć” drużynę, zapoznać się z naszymi wymaganiami oraz poznać sposób gry.

Czy możliwy jest wariant, że Jakub Świerczok będzie grał w ataku z Piotrem Parzyszkiem?
– Oczywiście, że tak, nie wykluczam żadnego wariantu. Szczególnie, że w składzie jest jeszcze Michał Żyro. Myślę, że jest to jak najbardziej realne.

Jak wygląda sytuacja kadrowa przed sobotnim spotkaniem?
– Są drobne urazy, ale mam nadzieję, że nie wyeliminują one zawodników z sobotniej rywalizacji. Nie chcę mówić o konkretnych nazwiskach, ponieważ dopiero w piątek będziemy mieli pewną odpowiedź.

Czy kadra zespołu jest już zamknięta, czy może planujecie jeszcze jakieś transfery?
– Na tę chwilę można powiedzieć, że wykonaliśmy „plan”. Sprowadziliśmy bowiem zawodników na te pozycje, na które zakładaliśmy. Okienko transferowe jest jednak bardzo długie i różne rzeczy mogą się jeszcze wydarzyć.

Mecz Śląsk Wrocław – Piast Gliwice rozpocznie się w sobotę, 22 sierpnia o 17.30.

 

źródło: Biuro Prasowe GKS Piast SA
red: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Jastrzębie-Zdrój w zielonej strefie! Ruda Śląska przeszła do żółtej. Spore zmiany w strefach na Śląsku [WIDEO]

Samorządy przygotowują się na powrót dzieci do szkoły. Jak to będzie wyglądało w Sosnowcu? [WIDEO]

Nie chcesz by dziecko wróciło do szkoły 1 września? Za zatrzymanie ucznia w domu grozi wysoka grzywna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button