Jedyny na Śląsku mistrz ratownictwa morskiego. Tymoteusz Świecak mieszka i trenuje w Rybniku. Kartę pływacką zdobył w wieku 7 lat.
Dlaczego chcą zamknąć Nikiszowiec? TOP 5 Silesia Flesz
-Trenuję od dziecka. Na początku w Radlinie, porem w Rybniku i teraz we Wrocławiu. Dzień zaczynam od biegania, potem pływam, a potem siłownia i drążki – mówi Tymoteusz Świecak, mistrz Polski w ratownictwie morskim.
Dziennie trenuje nawet do 5 godzin. Do mistrzostw przygotowywał się kilka lat. Tu liczy się kondycja i wytrzymałość. Jak sam mówi sport to zdrowie. W tym roku drużynowo zdobył mistrzostwo Polski w Jarosławcu, a indywidualnie dwa brązowe medale. O zwycięstwo nie było łatwo.
-Drużynowo to są symulowane akcje ratownicze. np. akcja z pasem ratunkowym z jednym pozorantem, płynie do boi, podnosi rękę i ratownik, który zakłada pas, płetwy – płynie po pozoranta wtedy kolejna grupa biegnie do wody i wyciąga go na brzeg – dodaje Tymoteusz Świecak.
Defilada 100-lecia? Święto Wojska Polskiego w Katowicach ściągnęło tłumy [WIDEO]
Arcybiskup Marek Jędraszewski z poderżniętym gardłem! ZDJĘCIA szokują
Ogromny pożar sortowni odpadów. Zobaczcie ZDJĘCIA i WIDEO z miejsca akcji
Na co dzień Tymoteusza można spotkać na kąpielisku Ruda w Rybniku, gdzie przez wakacje pracuje jako ratownik. Od października wraca na studia na kierunek fizjoterapii we Wrocławiu.
autor: Monika Herman
