reklama
Wiadomość dnia

Rzeź w Parku Śląskim? 1300 drzew do wycinki! Ekolodzy zapowiadają walkę do końca!

reklama

Decyzja zapadła, drzewa mają zostać wycięte. Pod koniec czerwca urząd miasta w Chorzowie wydał zgodę na wycinkę 1327 drzew znajdujących się na działce należącej do Green Park Silesia, tuż przy Parku Śląskim.

 

 

Nie chcecie by Wasze dzieci zamieniły się w wirtualne zombie? Zobaczcie koniecznie najnowszy odcinek TOP 5 Silesia Flesz!

reklama

-Nasza rola sprowadza się de facto do bycia notariuszem w tej sprawie, ponieważ urzędnicy sprawdzają jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego no i czy wniosek spełnia wszystkie wymogi formalne. Niestety tak było w tym przypadku. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego już od 15 lat zakłada, że jest to teren pod usługi, czyli właściciel działki może tam wykonać inwestycje. Tak samo jeśli chodzi o wszystkie wymogi formalne – zostały one spełnione – mówi Karolina Skórka, rzecznik prasowy UM Chorzów.

 

Decyzja urzędu nie spodobała się członkom stowarzyszenia Nasz Park. Jako strona w postępowaniu brali oni udział w konsultacjach społecznych. Teraz złożyli odwołanie – tłumacząc, że decyzja prezydenta Chorzowa oznacza spowoduje nieodwracalną stratę w systemie biologicznym tego terenu.

-Nie zgadzamy się z tym przede wszystkim, że nie zostały w ogóle uwzględnione społeczne interesy. W decyzji są uwzględnione wyłącznie decyzje inwestora, który oczywiście jest właścicielem na czas dzisiejszy tej działki, obowiązuje go miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, więc właściwie mógłby zrobić z tym terenem co zechce i tak właśnie czyni – mówi Elżbieta Mądry, przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia Nasz Park.

 

W decyzji wydanej przez chorzowski urząd miasta znalazł się zapis, który zobowiązuje inwestora do zasadzenia co najmniej takiej samej liczby drzew jaka zostanie wycięta. To jednak społeczników nie uspokaja.

-Ktoś kto nie ma pojęcia o bioróżnorodności i ekologii może tak twierdzić, że jakiekolwiek syntetyczne nasadzenie kilku drzewek jest tym samym co tkanka leśna, która jest tworzona tutaj przez dziesiątki lat. Ja chciałbym zwrócić uwagę na to, że to poszycie – te wszystkie chwasty i samosiejki one tworzą spójną całość ekologiczną i przyczyniają się do poprawy retencji – mówi Dariusz Olejniczak, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Parku Śląskiego.

 

Inwestor nie chce zadeklarować w tej chwili ile drzew w rzeczywistości będzie musiał wyciąć. Jak podkreśla, wszystko uzależnione jest decyzji czy na tym terenie powstanie osiedle mieszkaniowe czy budynki usługowo-handlowe. A na tę decyzję wciąż trzeba czekać.

-My wciąż stoimy na stanowisku, że na postawie uchwalonej przez parlament w połowie 2018 roku ustawy potocznie zwanej lex deweloper można by tę działkę przedstawić pod budownictwo mieszkaniowe. Uważamy, że takie sąsiedztwo dla parku byłoby najkorzystniejsze. Tym niemniej decyzja w tej sprawie należy do radnych. Jeżeli podejmą decyzję negatywną to oczywiście inwestor będzie realizował swoje pierwotne zamierzenia, czyli szeroko pojętą działalność usługową – mówi Marek Klimek, rzecznik prasowy Green Park Silesia.

 

Odwołanie złożone przez Stowarzyszenie Nasz Park rozpatrzy Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

autor: Sandra Hajduk

reklama

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button