Sąd jak twierdza, antyterroryści i zakaz rozkuwania kiboli Ruchu Chorzów. Psycho Fans stanęli przed sądem [WIDEO]

Wojciech11 września 2019Ostatnio zaktualizowane: 11 września 2019

0 10 070 2 minut czytania

Blisko półtorej godziny trwało odczytywanie skróconego aktu oskarżenia wobec 53 osób podejrzanych o przynależność do zorganizowanej grupy przestępczej pseudokibiców Ruchu Chorzów – Psycho Fans. Podobnie, jak podczas pierwszej rozprawy, w sądzie pojawili się antyterroryści i zastosowano szczególne środki bezpieczeństwa.

TOP 5 SILESIA FLESZ sprawdza: Szpitale w woj.śląskim to umieralnie? RAPORT MIAŻDŻY!

TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS

Nie zezwolono na rozkucie oskarżonych. Dziś jeden z nich domagał się odczytania pełnego aktu oskarżenia, który liczy około 200 stron. Prokuratura wymieniła jednak tylko najważniejsze zarzuty.

– Popełnianie przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, pobić, bójek z pseudokibicami innych drużyn, przestępstw przeciwko mieniu, a to między innymi rozbojów, oszustw, przestępstw przeciwko wolności, wiarygodności dokumentów, przeciwko porządkowi publicznemu, a to między innymi uprowadzeń dla okupu – mówi Marcin Michalski, Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Kilku oskarżonym przeszkadzała dziś obecność mediów na sali i domagali się wyłączenia jawności sprawy. Oskarżeni zarzucali dziennikarzom pisanie nieprawdy i grozili pozwami sądowymi.

– Moje nazwisko S., ja chciałbym tylko oświadczyć, że moje zdjęcie zostało udostępnione w internecie. Też prawdopodobnie zrobione przed media, z całym wizerunkiem – mówi jeden z oskarżonych.

Sąd podjął dzisiaj też decyzję dotycząca zarzutu związanego z handlem narkotykami wobec jednego z oskarżonych.

– To był zarzut, który po analizie należałoby umorzyć. To jest jeden z kilku zarzutów, które ta osoba posiada, więc to nie zmienia istoty rzeczy – mówi Marcin Michalski, Śląski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

Proces w sprawie Psycho Fans to jeden z największych dotyczących pseudokibiców w Polsce. Według dziennikarza Gazety Wyborczej, Marcina Pietraszewskiego, grupa przestała już istnieć.

– W 2010 roku policja przeprowadziła operację pod nazwą „Armageddon”. To było pierwsze uderzenie w Psycho Fans. A kiedy zatrzymano wierchuszkę grupy oraz większość żołnierzy, wtedy wszystkim wydawało się, że Psycho Fansi poszli w rozsypkę. Nic bardziej mylnego, bo po czterech latach cała grupa wyszła na wolność z aresztu. I tak naprawdę wtedy wszyscy się rozkręcili. Ten grot przestępstw, które gangsterzy popełnili, popełnili w latach 2014 do 2017, tych najbardziej poważnych. I to też pokazuje, że oni mieli w sądzie sprawy karne, a w dalszym ciągu popełniali przestępstwa – mówi Marcin Pietraszewski, Gazeta Wyborcza, autor tekstów o Psycho Fans.

Kolejna rozprawa grupy Psycho Fans odbędzie się 8 października.