Siłownie, restauracje i centra handlowe czynne od 30 listopada? Rząd chce złagodzić obostrzenia
Korona-kryzys może w końcu się zakończyć. Przynajmniej w jakiejś części gospodarki. Od kilku dni mówi się coraz częściej o tym, że rząd szykuje się do odmrożenia gospodarki. Jutro mają zostać ogłoszone szczegóły i daty. Już teraz wiele osób z powodu obostrzeń nie może normalnie zarabiać.
Szczepionka na koronawirusa dla wszystkich chętnych! Kto chce? TOP 5 Silesia Flesz
-My w związku z obostrzeniami, które się pojawiły, już bez zamknięcia lokalu mieliśmy z dnia na dzień 50% mniej obrotu. To są tak olbrzymie kwoty. Ja jestem pewna, że rząd sobie nie zdaje sprawy z tego. Już samo wprowadzenie ograniczeń i liczba zachorowań, która się pojawiła, spowodowały, że w tych lokalach było mniej osób – mówi Kalina Korus, Kafej.
Gastronomia ma kiepską sytuację, ale lokale się nie poddają, bo nadal mogą serwować na dowóz lub wynos. Fitness to branża, która bardzo ucierpiała w czasie epidemii. Wraz z zamknięciem siłowni pracownicy stracili główne źródło dochodu.
-Dla mnie zmieniło się to, że siedzę teraz praktycznie cały czas w domu. Jedyną możliwością, jaka dla mnie została to sprzedaż jakichś planów treningowych czy diet online. I tyle. Jeśli chodzi o moich kolegów, to wiem, że niektórzy już pożegnali się chyba z siłownią albo przynajmniej na czas lockdownu podjęli jakieś inne prace, żeby zapewnić sobie godny byt – mówi Rafał Zimnik, trener personalny.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że jedną z pierwszych biznesów w kolejce do odmrożenia powinny być sklepy meblarskie. Dopiero później będzie mowa o siłowniach czy restauracjach. Rząd w sobotę ma przedstawić plan stopniowego znoszenia obostrzeń.
autor: Łukasz Kądziołka
Mysłowice: Zmarła kobieta poparzona w pożarze domu. W sieci trwa zbiórka na odbudowę pogorzeliska
Szlachetna Paczka trafi w tym roku na Śląsku do 3 tysięcy rodzin [WIDEO]
Smutny początek Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Ani śniegu ani kibiców