Kategorie

Śląskie: Groźny wypadek na DK44 [ZDJĘCIA] Do szpitala trafiła kobieta w ciąży, dziecko oraz sprawca ze złamanym kręgosłupem

Poważny wypadek na mikołowskim odcinku DK44. Sprawca zdarzenia ze złamanym kręgosłupem trafił do szpitala. Trafiła tam również kobieta w ciąży i dziecko.

 

Szlagierowa gwiazda prosi o pomoc! TOP 5 SILESIA FLESZ
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

Informację o wypadku dyżurny mikołowskiej komendy otrzymał kilka minut po godzinie 16.00. Na DK 44, przy skrzyżowaniu ulic Gliwickiej oraz Zrębowej ( tuż przy restauracji Sjesta), doszło do zderzenia się trzech pojazdów. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policjantów drogówki, kierujący nissanem, 83-letni mężczyzna, jadący w kierunku Gliwic, nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na poprzedzający go samochód osobowy marki Opel. Jego kierujący zatrzymał się bowiem, celem wykonania skrętu w lewo. Wówczas doszło do zderzenia. Osobowy opel przemieścił się na przeciwległy pas jezdni, zderzając się czołowo z prawidłowo jadącym w kierunku Mikołowa samochodem marki Hyundai.

Śląskie: Groźny wypadek na DK44 [ZDJĘCIA] Do szpitala trafiła kobieta w ciąży, dziecko oraz sprawca ze złamanym kręgosłupem (fot.KPP Mikołów)
Śląskie: Groźny wypadek na DK44 [ZDJĘCIA] Do szpitala trafiła kobieta w ciąży, dziecko oraz sprawca ze złamanym kręgosłupem (fot.KPP Mikołów)
Śląskie: Groźny wypadek na DK44 [ZDJĘCIA] Do szpitala trafiła kobieta w ciąży, dziecko oraz sprawca ze złamanym kręgosłupem (fot.KPP Mikołów)
Śląskie: Groźny wypadek na DK44 [ZDJĘCIA] Do szpitala trafiła kobieta w ciąży, dziecko oraz sprawca ze złamanym kręgosłupem (fot.KPP Mikołów)
W zdarzeniu poszkodowane zostały 4 osoby, w tym 4-letnie dziecko oraz kobieta w ciąży.  Wszyscy trafili do placówek medycznych na terenie województwa śląskiego. Według lekarzy, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Najcięższych obrażeń doznał sprawca wypadku, 83-letni mieszkaniec Gliwic. Stwierdzono u niego złamanie kręgosłupa.

Powiązane artykuły

 

źr. KPP Mikołów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button