Ostatnio informowaliśmy Państwa o tym, że mieszkańcy Pniowca, dzielnicy Tarnowskich Gór nie chcą nadajnika sieci 5G, który ma stanąć na jednej z prywatnych działek. Wczoraj (14.10) w tej sprawie odbyło się spotkanie w remizie OSP Pniowiec, na które zaproszono przedstawicieli starostwa powiatowego. Jak przebiegły rozmowy?
Gwiazda Szeryfa – serialowa nowość tylko w Telewizji TVS!
Mieszkańcy Pniowca, zielonej i spokojnej dzielnicy Tarnowskich Gór, nie chcą 45 metrowego nadajnika sieci 5G na jednej z prywatnych działek. Szerzej o ich obawach, petycji oraz braku zgody na budowę wieży opowiadaliśmy w jednym z naszych materiałów we wtorek. [LINK]
Wczoraj (14.10) o 19:00 odbyło się spotkanie w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Pniowcu, na które jak mówią mieszkańcy, zostali również zaproszeni przedstawiciele starostwa powiatowego. Jednak jak się dowiedzieliśmy od Honoraty Świętek, która jest członkiem rady dzielnicy Pniowiec i równie aktywnie działa wokół tematu wieży 5G, mimo wysłanych zaproszeń – nikt ze starostwa się nie pojawił. Na pytanie dlaczego nikt z powiatu nie przyjechał na spotkanie, Michał Kampa rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Tarnowskich Górach odpowiedział, że starostwo nie otrzymało żadnego zaproszenia. Co ciekawe na spotkaniu pojawił się natomiast przewodniczący rady miejskiej Tarnowskich Gór Adrian Wolnik, którego mieszkańcy poprosili o wspólne wypracowanie innego pomysłu dotyczącego nadajnika 5G. Chodzi np. o umieszczenie wieży w nowych strefach ekonomicznych Tarnowskich Gór, z dala od zabudowań mieszkalnych.
Do 8 grudnia br. inwestor ma czas na uzupełnienie brakujących dokumentów i dopiero po tym terminie starostwo będzie zobowiązane do wydania decyzji w sprawie budowy nadajnika.
autor: Bartosz Bednarczuk
Lekarze o słowach Sasina: To dla nas policzek! Jest reakcja Śląskiej Izby Lekarskiej
Naukowcy badają odporność mieszkańców Śląska i Zagłębia na koronawirusa
Coraz więcej wody w śląskich rzekach! Pod Gliwicami ewakuowano zwierzęta z gospodarstw [WIDEO]
