Wiadomość dniaZdrowie

W Katowicach powstaje pierwsza grupa wsparcia dla chorych na epilepsję [WIDEO]

Pierwsza na Śląsku grupa wsparcia dla osób cierpiących na epilepsję powstaje w Katowicach. Uczestnicy spotkań będą mogli podzielić się swoimi problemami z innymi chorymi i uzyskać odpowiedzi na pytania, dotyczące padaczki.

 

CO SIĘ DZIEJE? 6 osób zmarło w woj.śląskim w tajemniczych okolicznościach!

-Zaczęło się od tego, że 25 stycznia miałam trzeci w życiu napad padaczkowy. Nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że to miało miejsce w miejscu publicznym – w tramwaju. Dwa pierwsze – pierwszy był w domu, drugi w pracy, więc tam się czułam w miarę bezpiecznie. Natomiast w miejscu publicznym to już nie było takie… takie przyjemne i próbowałam sobie poradzić z tym, co się stało psychicznie i szukałam jakichś instytucji, tutaj na Śląsku, które mogłyby mi pomóc z tym problemem, ale nie znalazłam niczego – mówi Sabina Sitek, Wolontariuszka Stowarzyszenia Klucz – Stop Społecznym Wykluczeniom.

Epileptycy mają problem ze znalezieniem odpowiedniej pracy, uzyskaniem prawa jazdy, życiem towarzyskim czy uprawianiem sportów.

 

Dość długi wykład można poświęcić tej chorobie, ponieważ cechuje się i epizodami utraty przytomności i epizodami „wyłączeń się” – tak zwanych – i problemów z koncentracją, więc etiologia jest bardzo złożona, tej choroby. Bardzo ważne jest przeprowadzenie pełnej diagnostyki oraz stosowanie właściwego stylu życia, regularnego przyjmowania leków, no i zgłaszania się na wizyty kontrolne do lekarzy specjalistów, zajmujących się tym problemem – mówi dr Krzysztof Tempka, pełniący obowiązki kierownika Oddziału Neurologii w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu.

Pierwsze spotkanie grupy wsparcia dla osób z epilepsją odbędzie się 1 marca o 16:00 w Centrum Organizacji Pozarządowych w Katowicach, przy ul. Mikołaja Kopernika 14.

(Monika Lipiec)

4 komentarze

  1. Witam,
    Sama choruje na padaczke od wieku lat. Moje zycie jest pelne wyzwan. Szukam kontaktu z ludzmi z podobnych bagazem doswiadczen. Czy jest jakies stowarzyszeniu na Dolnym Slasku? Mieszkam bowiem niedaleko Glogowa.
    Pozdrawiam Was serdecznie. Wesolych Swiat.
    Agata

  2. Kochani,
    Jakże się cieszę, że wreszcie takie miejsca powstają i ludzie się spotykają. Sama choruję ale nigdy nie dawałam za wygraną. Studiowałam dziennie i zaocznie, mam troje dzieci, które same obecnie studiują i pracują . Pracowałam w Polsce i poza Polską. Zawsze musiałam się przebijać bo ludzie myślą stereotypowo a takie myślenie często trzeba rozwalać.
    Agata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button