reklama
Wiadomość dnia

W Rybniku są już pierwsze przekroczenia norm pyłu zawieszonego. Nawet o 400%

Sezon na spalanie odpadów rozpoczęty. I na alarmy smogowe także. W Rybniku w ostatnich dniach straż miejska przyjęła trzy zgłoszenia dotyczące spalania odpadów zielonych. W każdym z przypadków sprawca wykroczenia został ukarany mandatem karnym.

 

 

POMÓŻCIE MU!!! Pan Przemek z Rybnika ma w brzuchu 20-KILOGRAMOWY GUZ!!!

-Obserwujemy to zwłaszcza w weekendy kiedy mieszkańcy porządkują działki i spalają odpady zielone i tutaj jeszcze raz bardzo, bardzo mocno trzeba podkreślić, ze spalanie odpadów jest zabronione mieszkańcy powinni takie odpady kompostować we własnym zakresie. Albo wywozić do miejskiej kompostowni – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku.

Powiązane artykuły

Ale na tym nie koniec. Kilka chłodnych wieczorów i wydobywający się z komina dym przyniósł pierwszy efekty. W rybnickiej dzielnicy Niedobczyce odnotowano wielokrotne przekroczenie pyłu zawieszonego. Nie tylko tam.

 

-11 i 12 września mieliśmy przekroczenie norm średniodobowe to było więcej niż 50 mikrogramów a taka jest norma. Natomiast takie chwilowe zawartości pyłu zawieszonego największe były w okolicach północy – i sięgały prawie 200 mikrogramów. Nie wiem po co ktoś pali w nocy – mówi Zdzisław Kuczma, Rybnicki Alarm Smogowy.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Okradziona 99-latka znowu szczęśliwa! Armia ludzi o wielkich sercach ruszyła na pomoc i uzbierała pół miliona! [WIDEO]

Kaczyński ostro: Odrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej [WIDEO]

Cmentarz dla zwierząt w Katowicach? Chcą go radni, projekt już jest

Nie wiadomo również do końca czym. W ubiegłym roku rybnicka straż miejska na próbkach popiołu zbadała, ze mieszkańcy potrafią nawet spalać stare baterie, czy telefony komórkowe. Rybnik jest w pierwszej piątce miast najbardziej zatrutych w Unii Europejskiej.

autor: Monika Lipiec

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button