Po raz pierwszy w tym sezonie uruchomione zostały wyciągi na Górce Środulskiej w Sosnowcu. To jedna z nielicznych możliwości, żeby pojeździć na nartach, nie jadąc w góry.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
-Ja myślę, że ten stok to jest zbawienie, nie trzeba jechać do Wisły. Dla mnie w moim wieku jest okej – mówi Ryszard mieszkaniec Sosnowca. -Dzisiaj się świetnie zjeżdża tak jeszcze nigdy górka nie była przygotowana, no idealne warunki – podkreśla Adam mieszkaniec Sosnowca.
Pracownicy MOSiRu w Sosnowcu od 2 tygodni byli przygotowani na możliwe otwarcie stoków narciarskich, więc wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.
-Czekaliśmy właśnie na ten upragniony sygnał ze strony polskiego rządu o tym, że stoki narciarskie będą otwierane. Także pracowaliśmy bardzo intensywnie ostatnie dwa tygodnie warunki atmosferyczne nam sprzyjają. Nadal jeszcze dośnieżamy, szczególnie ten duży stok – mówi Rafał Łysy rzecznik prasowy UM Sosnowiec.
Który ma długość 350 metrów. Do tego dwa małe po 150-metrów. Nie trzeba mieć własnego sprzętu.
-Oczywiście wzorem lat ubiegłych działa wypożyczalnia, serwis sprzętu, jest też szkoła instruktorska, także można przyjechać w samych adidasach i wszystko ogarniemy – podkreśla Damian Sodo, MOSiR Sosnowiec.
W tygodniu stok jest otwarty od 14 do 22, a weekendy od 10 do 22. Można wykupić karnety godzinowe albo na określoną liczbę zjazdów.
autor: Kamil Rodek
Od piątku znowu otwarte hotele i stoki narciarskie. Zima w Beskidach jest jeszcze do uratowania?
Teleporada w POZ wyłącznie dla pacjentów od 7 do 64 lat! Będzie nowelizacja rozporządzenia
