Wsiadł do auta i pojechał po śmietanę, bo zabrakło mu do obiadu. Miał 2,5 promila
46-latek wsiadł za kierownicę swojego samochodu mając w organizmie 2,5 promila alkoholu. Mundurowym tłumaczył, że pojechał tylko po śmietanę, której zabrakło mu do obiadu. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
Dyżurny radzyńskiej (woj. lubelskie) komendy odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że na posesję zgłaszającej przyjechał mężczyzna, który najprawdopodobniej nie posiada uprawnień i może znajdować się pod działaniem alkoholu. Natychmiast na miejsce pojechał patrol radzyńskiej drogówki, potwierdzając tę informację.
Podczas prowadzonych czynności okazało się, że kierującym samochodem m-ki Renault był 46-letni mieszkaniec gm. Borki. Po przeprowadzeniu badania na zawartość alkoholu okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany. Urządzenie wskazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo w trakcie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna posiada aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. 46-latek w rozmowie z mundurowymi swoje zachowanie tłumaczył tym, że musiał jechać do sklepu po śmietanę, bo zabrakło mu jej do obiadu.
Teraz o dalszym losie 46-latka zadecyduje sąd. Kodeks karny za jazdę w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów przewiduje karę pozbawienia wolności do 5 lat.
Katowice: Nawet 10 zł za godzinę parkowania! Koniec bieda-parkingu w Strefie Kultury
Rajdowa załoga ENERGYLANDII rusza na trasy! Za kierownicą właściciel parku rozrywki! [WIDEO]
Śląska policja rusza z masowymi kontrolami kierowców autobusów. To pokłosie narkotykowych wyskoków w Warszawie
żr. Policja Lubelska