W trzy godziny odrzucono część poprawek Senatu w sprawie ustawy dotyczącej nadchodzących wyborów prezydenckich. [fot. archiwum]

Wybory 2020: Część poprawek Senatu odrzucona w Sejmie zaledwie w trzy godziny!

Redakcja 2 czerwca 2020Ostatnio zaktualizowane: 2 czerwca 2020

0 10 013 2 minut czytania

Niewiele czasu zajęło posłom na Sejm RP, odrzucenie części poprawek Senatu w sprawie wyborów prezydenckich. Dokładnie w trzy godziny ustanowiono wersję, która powędrowała do Prezydenta Andrzeja Dudy. Gdy Duda złoży podpis, Marszałek Sejmu będzie mogła ogłosić termin wyborów.

Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS

Poprawki, które odrzucono to m.in. minimum 10 dni, które miał mieć kandydat na zebranie niezbędnych 100 tys. głosów poparcia, by móc wystartować w wyborach. Dodatkowo skreślono propozycję zbierania podpisów pod kandydaturą za pomocą platformy ePUAP. Posłowie zdecydowali również, że Marszałek Sejmu nie będzie musiała ustalać kalendarza wyborczego w porozumieniu z PKW, tylko zasięgnie opinii tego organu w sprawie terminu wyborów prezydenckich. Zasiadający w Sejmie odrzucili również wpis związany z przedłużeniem pracy Obwodowych Komisji Wyborczych, które według Senatu miały działać w dniu wyborów do 22. Tradycyjnie lokale wyborcze będą pracowały do 20:00.

Jak czytamy na łamach RMF 24 – Sejm odrzucił też poprawkę, zgodnie z którą konsul miałby mieć obowiązek wysłania Polakom za granicą pakietu wyborczego nie później niż 9 dni, a nie 6, przed dniem wyborów. Jeszcze inna z odrzuconych poprawek zakłada, że koszty, które samorządy będą ponosiły w związku z wyborami (przede wszystkim na materiały ochronne dla członków komisji wyborczych) będą zrefinansowane, bo zostaną potraktowane jako zadania zlecone. –

Jeśli chodzi o poprawki Senatu, które zaakceptował Sejm to jest m.in. fakt, że o wyłącznym głosowaniu korespondencyjnym na danym terenie będzie decydowało PKW, a nie Minister Zdrowia. – Przyjęto również poprawkę dodającą przepis mówiący, że Główny Inspektor Sanitarny lub działający z jego upoważnienia inny organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej przekazuje właściwemu organowi gminy w okresie pomiędzy 12 a 2 dniem przed dniem wyborów informację o wyborcach podlegających w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych. – czytamy na RMF 24.

Ważny schemat działania wyborczego dla osób znajdujących się na kwarantannie bądź w przymusowej izolacji. Każdy kto chce zagłosować wypełnia kartę, wkłada ją do koperty na kartę do głosowania, następnie wkłada do kolejnej koperty zwrotnej z podpisanym oświadczeniem o własnym i tajnym oddaniu głosu. Ma to chronić przed niepotrzebnymi podejrzeniami o manipulowaniu głosami osób, które los zmusił do głosowania korespondencyjnego. Polacy mieszkający w kraju mogą zdecydować o głosowaniu metodą korespondencyjną na 12 dni przed wyznaczonym terminem wyborów, natomiast Ci, którzy mieszkają za granica mają tych dni 15. Ponad to, przyjęto ułatwienia dla osób niepełnosprawnych, w tym przede wszystkim niewidomych, a propos użycia pisma Braille w głosowaniu korespondencyjnym.

Wybory w Polsce będą przeprowadzone metodą mieszaną, która polega na tradycyjnym oddawaniu głosów w lokalach wyborczych oraz na głosowaniu korespondencyjnym, albo z własnej woli, albo z wynikających ku temu odgórnych wskazań (izolacja, kwarantanna czy ognisko zarazy w regionie). Przypomnijmy, że wokół wyborów prezydenckich od długiego czasu jest wiele kontrowersji. Według sondaży, najgroźniejszym rywalem obecnego prezydenta Andrzeja Dudy jest nowy kandydat PO Rada Trzaskowski.