Wypadek ciężarówki z uchodźcami z Syrii miał miejsce w miejscowości Horelica koło miejscowości Cadca na północy Słowacji. Za kierownicą ciężarówki siedział polski kierowca – 57-letni mężczyzna z Bytomia. W naczepie ciężarówki przewoził 23 imigrantów z Syrii, wśród nich troje dzieci. Jak informuje policja ze słowackiej Żyliny, polski kierowca ciężarówki na drodze Żylina – Cadca jechał pod prąd. Zderzył się z osobową Dacią. W wypadku zginął pasażer osobowego samochodu.
Policja twierdzi, że kierowca z Bytomia po zatrzymaniu najpierw miał utrzymywać, że nie wiedział jak imigranci z Syrii znaleźli się w jego ciężarówce, potem miał mówić, że to autostopowicze. Następnie wyjaśniał, że ktoś do przewozu imigrantów miał go zmusić. Policja sprawdza, skąd w ciężarówce wzięli się imigranci, jak długo jechali z Polakiem i jakie były przyczyny wypadku. Kierowca z Bytomia miał twierdzić, że na chwilę przed wypadkiem jeden z przewożonych imigrantów szarpnął za kierownicę. Syryjczycy po wypadku usiłowali uciec – wyłapała ich policja i przewiozła na przesłuchanie do Cadcy. Zdaniem służb, podróżowali z Węgier i mieli dojechać do Niemiec. <.>
