reklama
KategorieZdrowie

Zaćma: rewolucja w kolejkach do operacji

reklama

Nie do wyleczenia lekarstwami. Dotknie każdego, kto będzie żył wystarczająco długo. Jest najczęstszą przyczyną ślepoty na świecie. To zaćma, choroba oka, Mamy dobrą wiadomość. Zaćmę leczy się chirurgicznie. I nastąpiła rewolucja w kolejkach do operacji.

 

 

TU znajdziecie najnowszy odcinek programu KIERUNEK ZDROWIE:

Kierunek Zdrowie: Przejrzeć na oczy, czyli jak pokonać zaćmę?

reklama

Współczesna medycyna nie tylko świetnie radzi sobie z chirurgicznym leczeniem zaćmy, ale mocno skróciły się kolejki. Średnio czeka się dziś na zabieg do trzech miesięcy, a w wypadku pilnych zaćm zaledwie kilka tygodni.

 

Zobaczcie program Kierunek zdrowie o diagnozowaniu i leczeniu zaćmy.

Kiedyś z operacją czekano, aż katarakta „dojrzeje”, czyli dojdzie do zupełnego zmętnienia soczewki, czyli pacjent zupełnie straci wzrok.

Teraz zabieg wykonuje się w każdym stadium choroby, im szybciej, tym lepiej. Życie pacjenta po operacji radykalnie zmienia się na lepsze. 

 

Jak przebiega leczenie zaćmy? Jaki soczewki wybrać? 

Zaćma, zwana również z łacińska kataraktą, to zmętnienie soczewki, uniemożliwiające przenikanie światła do wnętrza oka, a co za tym idzie – powodująca utratę widzenia.

 

Zaćma jest jedną z głównych przyczyn pogorszenia lub utraty wzroku u osób, które ukończyły 55. rok życia. W Polsce choruje na nią ok. 800 tys. osób. 

 

W starożytności uważano, że zaćmę powoduje ją blokada przepływu specjalnego fluidu z mózgu do oka, na wzór najsłynniejszych w starożytności katarakt na Nilu. Zaćma nieodłącznie towarzyszy starzeniu się człowieka, ale jej przyczyną może być również uraz, stany zapalne błony naczyniowej oka, leki. Sprzyjają jej: palenie tytoniu, niedostateczna ochrona oczu przed słońcem, cukrzyca oraz geny. Szacuje się, że na zaćmę choruje w Polsce ok. 800 tys. osób.

– Wiele osób jest przekonanych, że zaćma to jakaś powłoka, która przykrywa gałkę oczną, a po jej zdjęciu widzenie wróci do normy. Niestety, to nie tak. Żeby poprawić jakość widzenia, trzeba usunąć zmętniałą soczewkę i wszczepić nową, sztuczną – wyjaśnia prof. Ewa Mrukwa-Kominek, kierownik Katedry i Kliniki Okulistyki SUM, lekarz kierujący oddziałem okulistyki dorosłych w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym SUM.

 

Zaćma zmienia widzenie. Obraz staje się mglisty. Trudniej rozpoznać barwy. Żeby przeczytać coś w komputerze, trzeba powiększać litery. Człowiek traci ostrość widzenia i z daleka, i z bliska, a okulary nie korygują tego problemu. 

Zaćma nie boli, ale ważne, by ją wcześnie wykryć. Nie musi dojrzeć, by ją usunąć. To mit. Jeżeli gorzej widzimy, nie zwlekajmy z wizytą u okulisty, im szybciej zgłosimy się do specjalisty, tym lepiej – tłumaczy prof. Ewa Mrukwa-Kominek.

 

Jedyną skuteczną metodą leczenia zaćmy jest chirurgiczne usunięcie zmętniałej soczewki.

 

– By usunąć zaćmę, wystarczy jedna operacja. Sztuczną soczewkę najczęściej wszczepia się raz na zawsze- dodaje prof. Ewa Mrukwa-Kominek.

Jak wygląda zabieg? Chirurg nacina rogówkę – cięcie ma długość 2 (dwóch!) milimetrów. Chora soczewka zostaje rozbita za pomocą ultradźwięków i delikatnie usunięta. W jej miejsce – za pomocą specjalnego aplikatora – okulista wkłada elastyczną, zwiniętą w rulonik, sztuczną soczewkę, która już w oku przyjmuje właściwy kształt. Rana zamyka się sama, pod wpływem ciśnienia wewnątrz gałki ocznej, nie trzeba zakładać żadnych szwów. Ta metoda operowania zaćmy to fakoemulsyfikacja.

Nowatorskie urządzenia do fakoemulsyfikacji pomagają chirurgowi utrzymać w czasie operacji stałe, jak najniższe ciśnienie w oku. To ważne dla ochrony nerwu wzrokowego, a więc szczególnie dla pacjentów, którzy oprócz zaćmy, chorują na jaskrę. 

WAŻNE!

W czasie operacji zaćmy można skorygować istniejące wcześniej WADY WZROKU, na przykład krótkowzroczność lub ASTYGMATYZM. Warunek: wymaga to wszczepienia odpowiednich soczewek.

Soczewki jednoogniskowe umożliwiają ostre widzenie tylko z bliskich lub z dalekich odległości. Zwykle implantowane są soczewki dające ostre widzenie dali, dlatego dodatkowo trzeba używać okularów do dobrego widzenia z odległości pośrednich, np. do pracy przy komputerze i do bliży – najczęściej do czytania. Soczewki wieloogniskowe tworzą na siatkówce ostry obraz zarówno z dali, z bliży i/lub z odległości pośrednich; dwuogniskowe umożliwiają lepsze widzenie z daleka i z bliska, trójogniskowe – na odległości dalekie, bliskie oraz pośrednie, czyli takie, jak na przykład przy korzystaniu z komputera czy smartfona – nie wymagają więc korzystania z okularów. Soczewki toryczne u wielu pacjentów cierpiących na astygmatyzm pozwalają usunąć jednocześnie astygmatyzm i zaćmę.  

Do niedawna w operacji zaćmy w ramach ubezpieczenia NFZ możliwe było wszczepianie wyłącznie soczewek jednoogniskowych. Od 1 lipca 2018 r. nastąpiły zmiany w refundacji zaćmy, w ramach ubezpieczenia NFZ można wszczepiać soczewki toryczne – choć nadal wyłącznie jednoogniskowe – chorym, u których astygmatyzm przed operacją wynosi co najmniej 2 dioptrie.

Nowością są soczewki o wydłużonej ogniskowej, które łączą w sobie większość zalet soczewek wieloogniskowych i zapewniają bardzo dobre widzenie do pośredniej odległości oraz soczewki fakijne, czyli wszczepiane do oka, w którym pozostaje jego własna, naturalna soczewka, co istotne – bez zaćmy. 

Korektę presbiopii i polepszenie widzenia bez konieczności używania okularów dają soczewki wieloogniskowe, czyli dwuogniskowe i trójogniskowe oraz soczewki o wydłużonej ogniskowej. 

Więcej w programie Kierunek Zdrowie. Zapraszam:

Maria Zawała

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button