Kategorie

Żory: Trzy radiowozy w pogoni za motorowerzystą. Ostra akcja Policji

23-latek zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklu. Był trzeźwy, ale doprowadził do bardzo niebezpiecznej sytuacji na drodze. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Wieczór zbrodni z serialem „Prawo i Porządek” w TVS

Policjanci zauważyli motorowerzystę, który przejechał przez podwójną linię ciągłą, co więcej dostrzegli, że motor ma nieprawidłowo przypiętą tablicę rejestracyjną. Zdecydowali, że zatrzymana kierującego, jednak ten nie wykazał chęci na zjazd do kontroli, mimo sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Motorowerzysta zaczął uciekać, dodając gazu. Policjanci ruszyli w pościg, do którego dołączyły jeszcze dwa patrole mundurowych. Łącznie za motorowerzystąś ruszyły trzy radiowozy.

Radiowóz ruszył za jednośladem, a po chwili dołączyły do niego dwa inne patrole i ostatecznie motorowerzysta został zatrzymany w rejonie skrzyżowania DK81 z Aleją Zjednoczonej Europy. Wcześniej jednak wykonał niebezpieczny manewr i zmusił kierowcę radiowozu do gwałtownego hamowania. 23-latek został przebadany na alkomacie, był trzeźwy. Podczas kontroli okazało się, że żorzanin nie ma uprawnień do kierowania motorowerem. Pojazd z kolei nie miał drogomierza i miał uszkodzony reflektor. – czytamy na stronie Śląskiej Policji. 

Ta historia skończyła się w miarę dobrze i w całej akcji nikt nie ucierpiał. Kierujący pojazdem, który nie zatrzymał się do kontroli, juz wczoraj usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa drogowego i związku z tym, grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności. 23-latek może słono odpowiedzieć za swój nieodpowiedzialny czyn.

Powiązane artykuły

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Żłobki i przedszkola się otwierają, ale szkoły zostają już zamknięte! Oceny tylko zdalnie [WIDEO]

Trzy godziny do rejestracji auta! Wróciła obsługa w urzędach, wróciły gigantyczne kolejki! [WIDEO]

Rybnik: Matka rzuciła11-miesięcznym Mateuszkiem przez okno! Są nowe informacje o stanie zdrowia dziecka

źródło: Śląska Policja

red: B. Bednarczuk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button