Podejrzani wychodzą na wolność. Chodzi o tragedię w Szczyrku z ubiegłego roku
Tymczasowy areszt, który został zastosowany wobec podejrzanych, o doprowadzenie do katastrofy budowlanej 4 grudnia ubiegłego roku, kończy się. Sąd nie widział dalszych podstaw do trzymania dwóch mężczyzn pod kluczem. Jest zażalenie na decyzję sędziego.
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
4 grudnia ubiegłego roku dotarła do nas wiadomość o niebywałej tragedii, do której doszło w Szczyrku. W wyniku wybuchu gazu, zawalił się dom, a w zgliszczach znaleziono ciała 8 osób, w tym czwórki dzieci. Temat nie schodził z ust mieszkańców śląska przez długi czas, a pomoc szła z każdej możliwej strony. Dzisiaj w związku z kończącym się aresztem dwóch podejrzanych w tej sprawie, wracamy do smutnej historii, która do dzisiaj wywołuje ciarki na plecach. Dwa mężczyźni mają wyjść z aresztu jutro.
Jak czytamy na łamach RMF 24 – Teraz sąd uznał, że prokuratura zebrała odpowiedni materiał dowodowy. Wniosek o kolejne przedłużenie aresztu śledczy motywowali m.in. obawą utrudniania śledztwa i wysoką karą. Ale sąd uznał, że świadkowie na których mogliby ewentualnie wpływać podejrzani, zostali już przesłuchani. Teraz prokuratura czeka m.in. na specjalistyczne opinie biegłych, a na nich owi podejrzani raczej wpływać nie mogą. –
Warto dodać, że w areszcie przebywać dalej będzie jeszcze jeden podejrzany mężczyzna, ale do jego zwolnienia może dojść najwcześniej za miesiąc. Reporterzy dotarli również do informacji, z których wynika, że zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu.
Górnicy szykują najazd na Warszawę! Ma się odbyć w najbliższą sobotę [WIDEO]
Powrót do szkoły możliwy dopiero we wrześniu!
Epidemia hejtu w woj.śląskim! Górnicy i ich rodziny coraz bardziej szykanowani [WIDEO]
źródło: RMF 24 red: B. Bednarczuk