reklama
KrajWiadomość dnia

Znikają obostrzenia w kulturze, ale nie wszystkie miejsca się otwierają. Dla dużych kin to zbyt duże ryzyko [WIDEO]

reklama

Po długiej przerwie otwarte zostały opery, filharmonie, teatry i kina. Już od tak dawna widzowie nie mogli obejrzeć filmu czy spektaklu inaczej, niż przez internet, że szybko zaczęli wykupować bilety.

 

 

Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!

reklama

– Bardzo się cieszymy, że możemy w końcu wyjść z domu. Jest to dla nas wielka frajda, jesteśmy na pierwszym seansie w tym kinie, które zresztą bardzo lubimy – mówi Józef, mieszkaniec Katowic. – Pięknie proszę pana, pięknie! Ja jestem zachwycona, już wczoraj sobie kupiłam bilet! – mówi Barbara, mieszkanka Katowic.

Jak wiele innych osób, bo zarezerwowanie biletu na najbliższy weekend, o dniu św. Walentego nie wspominając, teraz jest już prawie niemożliwe.

– Bardzo już są spragnieni kultury i tak jak wrzuciliśmy pierwsze posty na naszego Facebooka, pierwsze informacje na stronę no to nagle nastąpił szał, telefony, widzowie, są seanse na które biletów już nie ma. Rozeszły się w ciągu 24h!mówi Katarzyna Pryc, kierownik Kinoteatru Rialto.

O czym nie można powiedzieć w kontekście kin sieciowych, które zdecydowały na razie nie otwierać swoich multipleksów. Powodem jest warunkowe luzowanie obostrzeń, które zakłada, że jeśli sytuacja epidemiologiczna w ciągu najbliższych dwóch tygodni się pogorszy, to ten sektor zostanie zamknięty ponownie. Taki warunek wpływa również na pracę innych instytucji.

Po długiej przerwie otwarte zostały opery, filharmonie, teatry i kina. Już od tak dawna widzowie nie mogli obejrzeć filmu czy spektaklu inaczej, niż przez internet, że szybko zaczęli wykupować bilety.
Po długiej przerwie otwarte zostały opery, filharmonie, teatry i kina. Już od tak dawna widzowie nie mogli obejrzeć filmu czy spektaklu inaczej, niż przez internet, że szybko zaczęli wykupować bilety.

– Podchodzimy z taka lekką obawą, z niepewnością oczywiście, bo żeby móc coś zaplanować to potrzebna jest taka wiedza w trochę dłuższej perspektywie. To jest takie trochę działanie doraźne, nie możemy niczego na 100% zaplanować, ponieważ nie wiemy jak to będzie się dalej rozwijało mówi Jacek Jabrzyk, z-ca dyrektora ds. artystycznych Teatru Zagłębia.

A jak mówią przedstawiciele rządu, wszystko zależne jest od odpowiedzialności pracowników jak i widzów. Wszystkie placówki już po pierwszym zamknięciu w 2020 r. musiały nauczyć się pracy w ścisłym reżimie sanitarnym.

– Mamy to opanowane, mamy to przećwiczone, personel jest przygotowany, mamy płyny, mamy maseczki, gdyby ktoś zapomniał będą dostępne, sprzedajemy bilety oczywiście na co drugie miejsce, co nie oznacza, że dwie osoby, które przyjdą razem bo razem mieszkają, stanowią parę nie będą mogły usiąść obok siebie, oczywiście będą mogły usiąść obok siebie – mówi Jerzy Makselon, dyrektor Teatru Nowego w Zabrzu.

Według aktualnie obowiązujących zasad placówki takie jak teatry, kina,opery i filharmonie mogą zapełnić tylko połowę widowni.

 

autor: Bartosz Bednarczuk

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Od piątku znowu otwarte hotele i stoki narciarskie. Zima w Beskidach jest jeszcze do uratowania?

Teleporada w POZ wyłącznie dla pacjentów od 7 do 64 lat! Będzie nowelizacja rozporządzenia

https://tvs.pl/informacje/12-lutego-otwieraja-sie-baseny-ale-nie-wszedzie-w-czestochowie-nie-poplywacie/

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button