Dziś 29 lutego, dzień szczególny. Skąd się wziął?
29 lutego to szczególny dzień w kalendarzu. Ta data pojawia się w nim tylko co 4 lata. Wtedy, gdy mamy rok przestępny. Tak jest 29 lutego 2024.
Rok przestępny to rok kalendarzowy, który ma o 1 dzień więcej niż zwykły rok powszechnie w naszych czasach stosowanego kalendarza gregoriańskiego. W roku przestępnym tego kalendarza dodaje się dzień 29 lutego.
Przypomnijmy. Kalendarz gregoriański to kalendarz słoneczny, który wprowadził w 1582 r. papież Grzegorz XIII (od którego imienia nazwano nowy kalendarz). Były to czasy Reformacji i wojen religijnych, więc początkowo nawet nie wszystkie kraje Europy Zachodniej dostosowały się do papieskiej reformy. Nie mówiąc już o prawosławnej Rusi. Z czasem jednak kalendarz gregoriański, będący modyfikacją kalendarza juliańskiego (wprowadzonego w starożytnym Rzymie przez Juliusza Cezara w 45 r. przed Chrystusem) upowszechnił się na całym świecie. Ze względów praktycznych stosuje się go praktycznie wszędzie, choć zdarza się, że obok niego równolegle funkcjonują kalendarze lokalne.
Zwykły rok kalendarza gregoriańskiego liczy 365 dni. Mniej więcej odpowiada to czasowi obiegu Ziemi wokół Słońca. Ale tylko mniej więcej. Gdyż w rzeczywistości nasza planeta okrąża swoją gwiazdę centralną w okresie nieco dłuższym. Czyli około 365 i jedna czwarta dnia. Problem tych jednych czwartych, gromadzących się w miarę upływu czasu, od wieków przyprawiał o ból głowy twórców i użytkowników kalendarzy słonecznych. Z czasem bowiem różnice te składały się na całe dni. To zaś sprawiało, że obowiązujący kalendarz coraz bardziej rozmijał się z kalendarzem astronomicznym. Przez co był coraz mniej praktyczny.
Dlatego wymyślono lata przestępne. Czyli takie, które różnią się długością od zwykłych. Takie rozwiązanie przyjął np. kalendarz żydowski. Tutaj rok przestępny otrzymał dodatkowy, trzynasty miesiąc. Dodaje się go co 3 lub 2 lata. A cały miesiąc, bo też rok w kalendarzu żydowskim liczy nie 365 dni i trochę, a 354 dni i blisko 9 godzin.
O jeden dzień więcej
Lata przestępne z dodatkowym dniem pierwsi wprowadzili już starożytni Egipcjanie, a ściślej hellenistyczni władcy Egiptu z dynastii Ptolemeuszy. Było to w 238 roku przed Chrystusem. W tzw. datowaniu sotisowym (nazwa pochodziła od gwiazdy Sotis, jak w Egipcie nazywano Syriusza) co 4 lata przypadał 1 dzień ekstra. Rozwiązanie to skopiowali Rzymianie w kalendarzu juliańskim. Z niego zaś przeszło do kalendarza gregoriańskiego.
Sosygenes z Aleksandrii, czyli astronom, który na polecenie Cezara opracował kalendarz juliański, dodatkowy dzień roku przestępnego wyznaczył w lutym. Dlaczego właśnie tak? Gdyż dla Rzymian luty był ostatnim miesiącem roku. Zatem wydłużono rok o 1 dzień, po prostu dodając go w tym ostatnim miesiącu. Tyle tylko, że nie na samym końcu! Dnia przestępnego Rzymianie nie wprowadzili jako 29 lutego, tylko jako powtórny 24 lutego. I tu ciekawostka: ślad tego pozostał do dziś w kalendarzu liturgicznym Kościoła katolickiego. W nim dodatkowym dniem też nie jest 29 lutego, a umowny dzień pomiędzy 23 a 24 lutego. W efekcie między 24 a 28 lutego ulegają przesunięciu o jeden dzień dni wspomnienia świętych Kościoła.
[Kalendarz liturgiczny również powiązany jest ze zjawiskami astronomicznymi – więcej tutaj]
OGLĄDAJ W TVS