Akcja ratunkowa w jaskini Wielkiej Śnieżnej w Tatrach trwa trzecią dobę. Woda zalała wąski i ciasny korytarz i odcięła grotołazom drogę powrotu. Jak na razie udało się posunąć naprzód o cztery do pięciu metrów.
Punkty za szczepienia w Katowicach! Kto zapłaci za defiladę?
TOP 5 Silesia Flesz – Premiera niedziela 19:50
Dziś w nocy w jaskini pracowało 19 ratowników, którzy odpalili trzy ładunki wybuchowe. Ratownicy kruszą w ten sposób skały w wąskiej szczelinie, gdzie mają nadzieję znaleźć grotołazów. 12 pirotechników na zmianę prowadzi odstrzał skał – pod warunkiem, że atmosfera panująca w korytarzu na to pozwala – podaje RMF24.pl
Grotołazi wybrali się do Jaskini Wielkiej Śnieżnej w sobotę rano i utknęli w tzw. Przemykowych Partiach. Utknęli w korytarzu zalanym wodą. Woda zgromadziła się tam prawdopodobnie po intensywnych ulewach, które przeszły nad Tatrami.
Jaskinia Wielka Śnieżna to największa i najgłębsza jaskinia w Tatrach. Jej wąskie korytarze i przesmyki nadają jej charakter skomplikowanej i trudnej do „ogarnięcia” dla amatorów.
Zabrze: Po pijaku rzucił się na ratowników medycznych, bo… chcieli mu pomóc
Pielgrzymka Kobiet i Dziewcząt do Piekar Śląskich [ZOBACZ ZDJĘCIA]
