reklama
Kategorie

Areszt dla rodziców niemowlaka z Rudy Śląskiej, podejrzanych o śmierć dziecka

Sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie tymczasowym dla rodziców miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej. Wcześniej usłyszeli zarzuty w sprawie śmierci dziecka.

 

 

Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!

Są Rejonowy w Gliwicach w piątek, 24 lipca późnym wieczorem wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu rodziców, podejrzanych ws. śmierci miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej. Niemowlak zmarł w środę w szpitalu w Katowicach. Rodzicom najpierw prokuratura przedstawiła zarzuty znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, oraz spowodowania urazu, którego skutkiem była jego śmierć. Gliwicka prokuratura wnioskowała także o areszt dla rodziców chłopczyka – na co sąd się zgodził. Rodzice Wiktora z Rudy Śląskiej najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie tymczasowym.

Powiązane artykuły

Wcześniej gliwicka prokuratura przesłuchała zatrzymanych jeszcze w środę 29-letnią matkę i 30-letniego ojca Wiktora. Wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci Wiktora był rozległy uraz czaszkowo-mózgowy.

Rodzice miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej usłyszeli prokuratorskie zarzuty. 30-letniemu ojcu dziecka prokuratura przedstawiła zarzut zabójstwa oraz spowodowania obrażeń u drugiego dziecka, 14-miesięcznej córki Wiktorii. Z kolei 29-letnia matka usłyszała zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad chłopcem, a także pomocy w zabójstwie.

Miesięczny Wiktor trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach w środę po południu. Mimo starań lekarzy, nie udało się go uratować. Jeszcze dziś prokuratura złoży do sądu wnioski o tymczasowe aresztowanie rodziców zmarłego chłopca

 

autor: Wojciech Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Śmierć skatowanego dziecka w Rudzie Śląskiej: Rodzice usłyszeli zarzuty. Ojciec podejrzany o zabójstwo!

Koronawirus w kopalniach! Masowe badania w KWK Chwałowice i KWK Bielszowice!

Punkt widokowy i nowe trasy zwiedzania. Stadion Śląski świętuje swoje 64. urodziny!

Pokaż więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button