Co z pieniędzmi za deputaty dla górniczych wdów? Wybuchła o to polityczna wojna [WIDEO]

Wdowy po górnikach wciąż czekają na rekompensaty za deputat węglowy. I nie wiedzą, czy i kiedy pieniądze za deputat dostaną. W tle polityczna przepychanka na argumenty między PO i PiS.

 

To dyskryminacja – mówią wprost wdowy po górnikach, które nie dostały rekompensaty za utracony deputat węglowy. -Zostałyśmy w ustawie pominięte, nie jesteśmy jakimś po prostu drugim sortem. Nie wiemy dlaczego minister nas pominął jako wdowy po zmarłych i po tragicznie zmarłych i oczywiście mówmy tutaj o sierotach i o półsierotach też. Domagamy się tego, żeby nam też to wypłacono – mówi Agata Kowalczyk, wdowa po górniku.

-Mąż mój też pracował i gdyby było mu dane dopracować, również byłby emerytem. Ewentualnie gdyby wyszedł z wypadku, w tej chwili byłby rencistą. Czuję się zniesmaczona taką różnicą, którą nas potraktowano – że jednym zostało to, a drugim nie aczkolwiek poszło medialnie, że wszyscy dostają – mówi Danuta Domagała, wdowa po górniku.

Wcześniej minister Grzegorz Tobiszowski podkreślał, że w sprawie wdów po ofiarach wypadków nie było przeoczenia. Tłumaczył, że uprawnienie ich do rekompensaty mogłoby się wiązać z narażeniem się na odpowiedzialność za udzielenie niedozwolonej pomocy publicznej. Z taką argumentacją posłowie Platformy Obywatelskiej się nie zgadzają. -To jest jeden wielki absurd. Przecież ta ustawa dotyczy – trzeba powiedzieć jednoznacznie – likwidacji deputatu węglowego, więc tu nie ma żadnej pomocy publicznej, bo Unia Europejska przekazała środki na restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego i w ramach tej restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego pan minister dokonuje likwidacji deputatu węglowego wypłacanego przez Skarb Państwa, przez spółki węglowe bo do tego doszło – mówi Krzysztof Gadowski, poseł na sejm RP.

-Złożyliśmy w Kancelarii Marszałka Sejmu stosowną nowelizację ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym. Wcześniej też kierowaliśmy pismo i apel do premiera Morawieckiego między innymi w imieniu wdów, sierot po zmarłych pracownikach przedsiębiorstw żeby rząd zajął się tą posortowaną niestety grupą środowisk górniczych – mówi Paweł Bańkowski, poseł na sejm RP.

Do sytuacji odnieśli się śląscy parlamentarzyści PiS. W specjalnym oświadczeniu przytaczanym przez Polską Agencję Prasową możemy przeczytać:

„Obecny rząd dostrzega problem osób, które utraciły prawo do bezpłatnego węgla, ale to prawo nabyły będąc pracownikami kopalń, a także wdów i sierot po górnikach, którzy zginęli w pracy. Trwa szacowanie grupy potencjalnych uprawnionych oraz analiza możliwości rozwiązania tej kwestii”.

(Sandra Hajduk)