Wandale zniszczyli dziewięć kasztanowców w okolicach skrzyżowania ulic Bielskiej i al. Niepodległości w Tychach. I nie chodzi tu tylko o połamanie drzew. Ktoś w pełni świadomie pociął je piłą. Jak mówią urzędnicy, stało się to w biały dzień, bo jeszcze wczoraj rano drzewa były całe. Miasto nasadziło kasztanowce w tym miejscu w ubiegłym roku.
TOP 5 Silesia Flesz: Sosnowiec wprowadził już euro! Po jakim kursie? 😉
Premiera TOP 5 Silesia Flesz zawsze w niedzielę o 19.50!
– No to już od lata jest tutaj. To nie powinno tak być wycięte… – mówi Bożena, mieszkanka Tychów. – No to jest nieludzkie można powiedzieć. Rośnie ileś tam lat, poza tym miasto inwestuje, jest jakiś wygląd, staramy się mieć jakiś wygląd tego miasta, bo Tychy mają opinię zielonego miasta, więc dobrze by było, jakby tak zostało. Karygodne – mówi Marek, mieszkaniec Tychów.
Na to, że sprawcy nie unikną kary liczą miejscy urzędnicy. Właśnie zgłosili sprawę na policję, a ta prowadzi postępowanie w tej sprawie. W pobliżu nie ma kamer miejskiego monitoringu, dlatego urzędnicy próbują uzyskać dostęp do kamer, które są zamontowane na pobliskich sklepach.
– Reakcja nasza była jedyna… to po prostu frustracja. Dlatego, że drzewa te zostały posadzone w zeszłym roku, są to młode drzewka. Koszt nasadzenia takiego drzewa to blisko 700 zł, co w tym momencie, biorąc pod uwagę skalę zniszczeń, trzeba liczyć, że około 12 tys. zł będzie nas kosztowało odtworzenie tego zniszczonego zasobu – mówi Katarzyna Palka, Tyski Zakład Usług Komunalnych w Tychach.
Tyski Zakład Usług Komunalnych zaapelował też do mieszkańców, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat sprawców, aby przekazywali je miastu lub zgłosili się na policję.
autor: Paweł Jędrusik
Ponad 200 wyjazdów karetek do chorych na COVID-19. Śląskie walczy z trzecią falą pandemii
Województwo śląskie z wyjątkową nagrodą. Europejski Region Przedsiębiorczości przyznany!
Czeka nas paraliż w szpitalach? 22 marca rusza protest lekarzy-rezydentów!
