Katowice: Po śmierci 19-latki z Kazachstanu będą zmiany przy przystanku Zawodzie Uniwersytet Ekonomiczny
Kwiaty i znicze. To dowody pamięci kolegów i pracowników Uniwersytetu Ekonomicznego o tragicznie zmarłej w tym miejscu kilka dni temu 19-latce z Kazachstanu. Dziewczyna weszła pod tramwaj jadący w stronę zajezdni. Zginęła na miejscu. Piesi czekający na tramwaj na przystanku Zawodzie Uniwersytet Ekonomiczny przyznają, że bywa tu niebezpiecznie.
Akcja, która wzruszyła internet! Wszyscy naprawiają zegarki u Pana Ryszarda w Bytomiu!
-No właśnie każdy sobie skracał i przez jezdnię bez świateł, bez niczego, bez pasów przechodzili na przełaj i tutaj tramwaje mogły zahaczyć bo było wysunięte tak że trzeba było się prawie spotkać z tramwajem – mówi Bożena, mieszkanka Katowic.
Było, ale już nie jest. Kilka dni temu w tym miejscu Tramwaje Śląskie, na wniosek policji Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach, ustawiły tu dodatkowe barierki. Jak pokazują te zdjęcia, to rozwiązanie jest nieskuteczne.
Na problem uwagę zwrócił prof. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
-Najważniejsza rzecz jest taka, że w tej chwili te dodatkowe barierki wpychają wręcz fizycznie pieszych na torowisko. W dodatku piesi wędrują po torowisku a z tyłu nadjeżdżają tramwaje. To jest szalenie niebezpieczne, tak nie powinno być – mówi dr hab. Robert Tomanek, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Rektor, który to miejsce obserwuje z okien swojego gabinetu, zwraca także uwagę na to, że piesi na przejściu muszą długo czekać na zielone światło, a miejsca w rejonie torowiska jest niewiele. Władze Katowic rozważają w jaki sposób zmienić organizację ruchu w tym miejscu.
-Muszą się wypowiedzieć zarówno instytucje miejskie jak również Tramwaje Śląskie, ponieważ istotną rolą w tym miejscu jest komunikacja tramwajowa, natomiast widzimy potrzebę zmian i na pewno będziemy komunikować o decyzjach w tym temacie w najbliższym czasie – mówi Ewa Lipka, UM Katowice.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że dojście do przystanków miałoby zostać rozszerzone kosztem jezdni, która docelowo miałaby zostać zawężona do jednego pasa. Pojawiły się też pomysły dotyczące przesunięcia przystanków bliżej przejścia – chociaż rzecznik Tramwajów Śląskich przyznaje, że to może nie być najlepszy pomysł.
-Przystanek, który jest w tej chwili ma odpowiednią szerokość, odpowiednią długość, odpowiednią wysokość także żeby z tramwaju się wygodnie wysiadało czy wsiadało – on jest umiejscowiony dobrze. Kwestia jest tego tylko jak do tego przystanku dojść. Skoro ludzie nie chcą przejścia podziemnego to może należałoby rozważyć budowę normalnych przejść przez jezdnię z wprowadzeniem dodatkowego ograniczenia prędkości – mówi Andrzej Zowada, rzecznik prasowy Tramwajów Śląskich.
Taka opcja również jest rozważana. Niezależnie od decyzji miasta władze Uniwersytetu Ekonomicznego przypominają swoim studentom o zachowaniu bezpieczeństwa – podkreślając, że stanowią oni przykład dla innych.
autor: Sandra Hajduk