Gliwice: Kotka Kasia musiała zostać w schronisku. Starszy pan nie mógł zabrać jej do domu pomocy społecznej
Przepisy części domów pomocy społecznej zabraniają posiadania zwierząt. Z związku z tym starszy pan musiał oddać swoją ukochaną kotkę do schroniska w Gliwicach. Historia kotki Kasi wzrusza już całą Polskę!
TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– Na korytarzu rozległ się szloch i płacz starszego człowieka, pana Andrzeja, który musiał zamieszkać w domu pomocy społecznej. Dla nas wszystkich to było bardzo emocjonalne przeżycie – mówi na łamach Gazety Wyborczej kierowniczka schroniska Barbara Malinowska.
W międzyczasie okazało się, że Pan Andrzej miał pod opieką jeszcze jedną kilkuletnią kotkę – to córka Kasi. Schronisko w Gliwicach poszukuje domu zastępczego dla futrzaków. Ale apelują by ktoś zaadoptował oba koty. Nie chcą ich rozdzielać. Kasia to kocia babcia – drugi kotek jest młody, żywy i energiczny!
Dołączamy się do apelu – jeśli ktoś z Państwa chce adoptować kotki to prosimy o kontakt ze schroniskiem w Gliwicach. Dane kontaktowe w LINKU
Liczymy, że znajdzie się ktoś o dobrym sercu i przygarnie kociaki.
Na Śląsku czy w Zagłębiu? Gdzie powstać może spalarnia śmieci? Pytamy w LOŻY PREZYDENTÓW
Ministerstwo Zdrowia wydało KOMUNIKAT w sprawie koronawirusa w Polsce
Book trailer do „Śladu” Przemysława Żarskiego już w sieci. Trwa premiera jego drugiej książki!
źródło: Gazeta Wyborcza red: B. Bednarczuk