Mija 11 rocznica katastrofy lotniczej, która wstrząsnęła całą Polską. W Smoleńsku zginęło 96 osób [WIDEO]
Rocznica ponad podziałami. Dziś mija kolejna rocznica katastrofy lotniczej, która wstrząsnęła całą Polską i nie tylko. 11 lat temu w lesie smoleńskim rozbił się rządowy Tupolew, na którego pokładzie było 96 osób.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Przeżyłam to strasznie, bo uważam, że zginęli bardzo wartościowi ludzie, bardzo dobrzy politycy. – mówi Małgorzata, mieszkanka Katowic.
Przypomnijmy, że rządowy samolot spadł w trakcie podejścia do lądowania. Nikt z 96 osób podróżujących Tupolewem nie przeżył. Dla rodzin ofiar temat tej ogromnej tragedii wraca zawsze 10 kwietnia.
– Taka rocznica daje do myślenia, daje pewne przemyślenia, szczególnie jak człowiek ma już swoje dzieci i chciałby żeby poznały babcię i nie są w stanie. – mówi Magdalena Bochenek – Kempa, córka Krystyny Bochenek.
Co roku jak bumerang wraca temat przyczyn katastrofy polskiego Tupolewa i związanych z nim hipotez.
– Myślę, że całe społeczeństwo zadaje sobie pytanie co tak naprawdę się wydarzyło i bez względu na to jaka jest prawda, chcielibyśmy ją wszyscy poznać na 100% bo ta niepewność zawsze istnieje. – mówi Jadwiga Baczyńska, radna Sejmiku Województwa Śląskiego.
Zarówno polskie jak i rosyjskie dochodzenie nie wykazało żadnych usterek w maszynie lecącej na 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. W oficjalnych śledztwach nie potwierdzono również hipotezy o rzekomym zamachu. Mimo, że temat tragedii smoleńskiej jest od lat przedmiotem politycznych sporów to dzisiaj w Sosnowcu kwiaty w trakcie odsłonięcia tablic z nazwiskami ofiar złożyli wspólnie samorządowcy, posłowie i senatorowie różnych opcji politycznych.
– Jesteśmy im winni wspólne świętowanie, wspólny hołd i w ogóle bycie razem, bo każda tragedia i wszyscy to mówią, i pokazuje to historia ma jakiś sens, ale żeby ten sens był to musimy być razem. – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
– Dla mnie nie ma nic gorszego od polityki na śmierci ludzi i dlatego uważam, że powinniśmy szukać tego co nas łączy i jednoczy, a na pewno pamięć i szacunek do tych ofiar powinny nas łączyć. – mówi Mateusz Bochenek, poseł na Sejm RP.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie lotniczej TU-154 o godzinie 8:41 zginęło 96 osób w tym ówczesny prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
Miasta na Śląsku przygotowują Punkty Szczepień Masowych. Będzie ich sporo [WIDEO]