Mysłowice pogrążone w żałobie po tragedii w kopalni Mysłowice-Wesoła. Zginęło dwóch górników
Tragedia pod ziemią. Opuszczone do połowy flagi i czarne wstęgi przed kopalnią Mysłowice-Wesoła przypominają o tym, co stało się w czwartek po południu.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
-Otrzymaliśmy informację, jeszcze pracowaliśmy w urzędzie, że doszło do wypadku na kopalni Mysłowice-Wesoła. Zginęło dwóch górników – mówił wczoraj Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Zginęli 33-latek i 50-latek, którzy zostali przysypani skałami. Byli zatrudnieni w kopalni od ponad 10 lat.
-Zdarzenie miało miejsce na poziomie 665 w ścianie 411. Dokładnie na skrzyżowaniu chodnika przyścianowego ze ścianą 411. W wyniku nagłego, niekontrolowanego opadu skał stropowych pracownicy ci zostali przysypani – mówi Rajmund Horst, wiceprezes ds. produkcji w PGG.
Dwóch górników zostało rannych. Jeden z powierzchownymi obrażeniami trafił do szpitala św. Barbary w Sosnowu. Drugi z uszkodzoną miednicą i potłuczeniami do szpitala w katowickim Ochojcu. Dzisiaj już opuszczą szpitale. O samym wypadku wiadomo już nieco więcej.
-Na przestrzeni 5 metrów są zniszczenia. Wiemy, że doszło do opadu skał, do oderwania się skał stropowych, które przysypały górników. Nie było w tamtym rejonie wstrząsu ani tąpnięcia. Żadne z urządzeń tego nie zanotowały, więc możemy to już teraz wykluczyć. Co do przyczyn wypadku, dochodzenie trwa – mówi Tomasz Głogowski, PGG.
Dochodzenie w sprawie wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym prowadzi też Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach. Na razie ściana, w której doszło do zawału, jest wyłączona. Poza tym praca w kopalni odbywa się normalnie.
autor: Łukasz Kądziołka
Wszyscy możemy pomóc Ewie Kopczyńskiej! Charytatywny koncert w TVS już w sobotę!
Dwóch górników zginęło w wypadku w kopalni Mysłowice-Wesoła!
Śląskie: Na granicy z Czechami i Słowacją skontrolowano już ponad 5 tysięcy osób