Sejm przegłosował nowe prawo. Zakłada ono konfiskatę samochodów pijanych kierowców na rzecz Skarbu Państwa.
Z reformy wynika, że każdy kierowca, który będzie miał we krwi co najmniej 1,5 promila alkoholu, będzie musiał liczyć się z utratą pojazdu. Niezależnie od tego, czy spowodował wypadek samochodowy, czy został zatrzymany w ramach kontroli policyjnej.
jeśli samochód prowadzony przez pijanego, okaże się własnością innej osoby, orzekany będzie przepadek równowartości samochodu. Cena ma być ustalana na podstawie średniej wartości rynkowej pojazdu.
Kara dotyczyć będzie również pijanych kierowców, którzy spowodowali wypadek i doszczętnie zniszczyli swoje auto. Zamiast konfiskaty wraku, zostanie nałożony przepadek w wysokości średniej ceny rynkowej samochodu.
Dodatkowo zawodowi kierowcy muszą liczyć się z koniecznością nawiązki. Minimum pięć tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Dokument czeka na podpis Andrzeja Dudy.
TVS
