reklama
Sport

Puchar Świata w siatkówce: Polska-Brazylia 2-3. Canarinhos o krok od triumfu!

reklama

W Pucharze Świata Polacy przegrywają z Brazylijczykami 2:3 (25:19, 23:25, 19:25, 25:16, 11:15). Nasi dzisiejsi rywale są o krok od zwycięstwa w turnieju.

 

 

Śmigłowiec Black Hawk i antyterroryści nad Śląskiem!

reklama

 

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO

Pierwszy punkt meczu zdobyli wspólnie blokiem Leon i Bieniek, zatrzymując Souze. Po autowym ataku Lucasa było 3:1, a po chwili brazylijskiego środkowego zatrzymał Mateusz Bieniek. Po długiej akcji zakończonej skutecznym atakiem Macieja Muzaja z prawego skrzydła Polacy prowadzili 8:5. A s serwisowy Wilfredo Leona dał wynik 11:8, po chwili w aut zaatakował Alan.Brazylijczycy odrabiali straty, po kontrze Leala i bloku Alana był remis po 13.

Brazylijski atakujący zepsutą zagrywką zaprosił oba zespoły na drugą przerwę techniczną przy jednopunktowym prowadzeniu naszych siatkarzy. Po powrocie na boisko Leon zatrzymał atak Alana zza trzech metrów, po chwili Karol Kłos zaserwował asa. Przejście linii środkowej Souzy dał kolejny punkt Polakom. Po aucie Lucarellego w ataku było 22:17. Bieniek zaserwował asa na 24:18, a seta zakończył.

 

Drugą partię rozpoczął błąd dotknięcia siatki Brazylijczyków. Souza zatrzymał kontratak Bieńka i był remis po 3. Po asie serwisowym Muzaja było 5:3. Blok Lucasa na Leonie doprowadził do remisu po 6 .Maciej Muzaj zdobył atakiem i blokiem dwa punkty z rzędu i było 10:8. Polacy utrzymali dwupunktową przewagę do momentu, gdy Laal przypadkowo zablokował Kubiaka. Po chwili nasz kapitan popełnił błąd w ataku i na drugą przerwę techniczną Brazylijczycy schodzili z jednopunktową przewagą. Lucas zaserwował asa i Vital Heynen poprosił o przerwę. Po atomowej zagrywce Leona i kontrze Bieńka był remis po 20. Kontra Alana wyprowadziła Brazylijczyków na dwupunktowe prowadzenie 20:22. Blok Karola Kłosa doprowadził do remisu po 22. Piłkę setową wykorzystał Alan blokując atak z lewego skrzydła Macieja Muzaja.

Trzeci set lepiej zaczęli Brazylijczycy obejmując prowadzenie 3:1. Przewagę utrzymali do pierwszej przerwie technicznej. Nasi siatkarze stracili pewność na zagrywce i skuteczność w ataku. Po ataku w antenkę Macieja Muzaja było 7:12. Brazylijczycy pewnie kończyli akcje w ataku, mimo momentami nienajlepszego przyjęcia. Po błędzie dotknięcia siatki naszych siatkarzy było 9:15. Na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili ze stratą sześciu punktów. Wilfredo Leon zaserwował asa, niestety nie wykorzystaliśmy kontrataku i było 14:18. Punkt z przechodzącej piłki zdobył Karol Kłos. Po kontrataku Leala z lewego skrzydła było 15:20. Tym samym zrewanżował się Artur Szalpuk i przy stanie 17:20 trener Brazylijczyków poprosił o przerwę. Uspokojeni rywale zakończyli tę partię po ataku ze środka Souzy.

 

Po zmianie stron bardzo dobrze zaczęli grać Polacy. Przy zagrywce Karola Kłosa objęli prowadzenie 5:0.W ataku po drugiej strony siatki nie błyszczeli środkowi, skuteczny był jedynie Leal. Jego rodak w polskich barwach – Wilfredo Leon nie pozostawał dłużny, po jego asie serwisowym było 8:2. Blok Drzyzgi na Lucarellim i kontra Macieja Muzaja dały przewagę 10:3. W kolejnej akcji pomylił się w ataku Lucarelli. Jego zmiennik – Douglas został zablokowany przez Karola Kłosa. Nasz środkowy zagrywając asa zaprosił oba zespoły na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu Polaków 16:8. Nasi siatkarze kontrolowali sytuację na boisku i po ataku Mateusza Bieńka doprowadzili do tie – breaka.

Piąty set rozpoczęła najbardziej spektakularna obrona naszych siatkarzy. Po ofiarnych zagraniach Wilfredo Leona i Michała Kubiaka Alan zaatakował w aut i było 1:1. Leal zaatakował nad blokiem, dołożył asa serwisowego i kontrę zza trzech metrów. Przy stanie 2:5 trener Heynen poprosił o przerwę. Nasi rywale byli skuteczni w ataku i po uderzeniu Lucasa ze środka i czteropunktowym prowadzeniu zmieniono strony boiska. Michał Kubiak skontrował z lewego skrzydła i było 6:8. Po chwili oddaliśmy punkt przeciwnikom prostym błędem w dograniu piłki. Polacy w końcu zatrzymali blokiem Leala w akcji na 9:11. W kolejnej akcji nie wykorzystaliśmy kontrataku, co wykorzystał Leal. Nasi siatkarze nie zdobyli już punktu przy własnej zagrywce, a mecz zakończył atakiem z prawego skrzydła Alan.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Wybory parlamentarne 2019. Jak przeliczane są głosy na mandaty?

Wybory parlamentarne 2019. Jak oddać głos, żeby był ważny?

Bomba ekologiczna w Siemianowicach Śląskich! Utylizacja będzie kosztowała prawie 30 mln złotych

Brazylijczycy są już o krok od wywalczenia zwycięstwa w Pucharze Świata – my z ogromnymi szansami na srebro. Biało-Czerwonym zostały do rozegrania dwa – wydawać się może łatwiejsze mecze niż ten z Brazylią – w poniedziałek, 14 października zagramy o 5.30 naszego czasu z Kanadą, o tej samej godzinie zmierzymy się 15 października z Iranem.

Polska-Brazylia 2-3

(25:19, 23:25, 19:25, 25:16, 11:15)

Polska: Leon, Kubiak, Kłos, Bieniek, Muzaj, Drzyzga, Wojtaszek (L) oraz Zatorski (L), Kaczmarek, Komenda, Szalpuk, Śliwka

Brazylia: Bruno, Leal, , Lucas, Lucarelli, Souza, Alan, Thales (L) oraz Fernando, Roque, Mauricio, Flavio, Douglas, Isac

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button