Kiedy przeglądasz oferty sprzedaży samochodów używanych, niekiedy spotykasz się z informacją, że dane auto jest poleasingowe lub poflotowe. Mimo że większość z nas w mniejszym lub większym stopniu zna słowo leasing, to taka adnotacja może powodować pewną dozę wątpliwości. Czy jednak słusznie? Czy warto zwracać uwagę na oferty samochodów poleasingowych i czy opłaca się je kupować?
Czym jest leasing?
Leasingiem nazywamy umowę zawartą pomiędzy udzielającym (leasingodawcą) a korzystającym (leasingobiorcą) na użytkowanie konkretnego przedmiotu. Może być to np. samochód, sprzęt specjalistyczny, maszyna produkcyjna czy wyposażenie biura (sprzęt komputerowy, laptopy biznesowe itp.). Forma ta znacząco różni się od najmu długoterminowego czy zakupu na raty.
Umowa leasingowa ma dokładnie określone ramy czasowe, a przez cały okres jej trwania właścicielem przedmiotu jest firma udzielająca. Natomiast po zakończeniu leasingu jego przedmiot może zostać wykupiony przez leasingobiorcę (nie jest to jednak obowiązkiem), a niekiedy (jeśli tak zostało to określone w umowie) przedmiot może także automatycznie stać się własnością użytkującego.
Poleasingowy – co to znaczy?
Samochody i urządzenia poleasingowe są to po prostu przedmioty, na których użytkowanie zakończyła się umowa i trafiły one do sprzedaży. W praktyce najwięcej tego typu sprzętów sprzedają sami leasingodawcy, którzy chcą jak najszybciej pozbyć się zalegających przedmiotów. Rzadziej są to osoby prywatne, które wykupiły przedmiot po zakończonym leasingu.
Skąd się bierze sprzęt poleasingowy?
Umowę leasingową może podpisać każdy z nas, jednak zdecydowanie większość tego typu dokumentów podpisują właściciele działalności gospodarczych. Taka forma jest dla nich opłacalna – kwotę leasingu można odpisać jako koszt prowadzenia firmy.
Na jego zasadzie można otrzymać do użytku zupełnie nowe urządzenie w bardzo korzystnej cenie, nie musząc przy tym posiadać go na własność. Kiedy okres umowy się kończy (zazwyczaj jest to około 3 – 5 lat), można daną rzecz wykupić za określoną z góry cenę bądź zwyczajnie zawiązać nową umowę na kolejny, nowszy model. Firmie leasingowej nie opłaca się składować i utrzymywać sprzętu używanego, dlatego trafia on bezpośrednio do sprzedaży.
Samochód w leasingu – co warto wiedzieć?
Obecnie w Polsce przedmiotami leasingowymi najczęściej są samochody i to właśnie nad nimi chcemy się pochylić, zwłaszcza, że istnieje sporo mitów na temat kupna takich aut z drugiej ręki. W końcu, kto z nas nie słyszał żartów o służbówkach najszybszych na autostradach? Tego typu obiegowych opinii oczywiście jest więcej, jak np. „auta po leasingu są wyeksploatowane i zniszczone”. Czy jednak ma to wszystko odzwierciedlenie w prawdziwym życiu?
Zalety samochodów poleasingowych
Na początek należy zaznaczyć, że każdy sprzęt podlegający leasingowi musi być użytkowany i na bieżąco serwisowany według zapisów umowy z firmą leasingową – tak też jest i z samochodami. Większość umów leasingowych zawiera więc zapisy mówiące o dokonywaniu przeglądów i napraw tylko w Autoryzowanych Serwisach Obsługi (ASO), dzięki czemu firma leasingowa zachowuje gwarancję producenta i ma pewność możliwie najniższego ubytku wartości pojazdu, a my możemy spodziewać się tylko oryginalnych części i sumiennie przeprowadzonych napraw.
Doskonałym przykładem firmy zajmującej się leasingiem samochodów na szeroką skalę jest https://www.alphabet.com/pl-pl.
Co więcej, w przypadku pojazdów poleasingowych mamy pełny wgląd w ich dokumentację i historię, co niestety raczej nie zdarza się w samochodach sprowadzanych zza zachodniej granicy. Co najwyżej usłyszymy od sprzedawcy bajkę o babci jeżdżącej do wnuczka i płaczącym byłym właścicielu. Tak więc samochody po leasingu to znacznie pewniejszy wybór. Nie możemy nie wspomnieć o względnie młodym wieku takich aut, bo jak już było to zaznaczone, umowa na leasing trwa zazwyczaj do 5 lat. To o połowę mniej, niż średni wiek samochodów sprowadzanych.
Kolejna zaleta to oczywiście niska cena samochodów używanych w leasingu. Korzystający w ramach umowy leasingu zazwyczaj pokrywa sporą część wartości samochodu, przez co firma leasingowa oferuje korzystną kwotę, biorąc pod uwagę dany rocznik i model. Oczywiście sporo zależy od oceny rzeczoznawcy, który dokładnie oszacowuje stan pojazdu czy tego, jakie są jego parametry. Nie mniej jednak są to naprawdę uczciwe stawki i możemy znaleźć fajne auto w naprawdę dobrej cenie.
Na koniec zostawiliśmy spory wybór różnych typów, marek i modeli pojazdów. Naprawdę jest on szeroki, więc każdy znajdzie coś dla siebie lub swojego biznesu.
Jeśli jesteś zdecydowany na zakup samochodu poleasingowego, koniecznie odwiedź stronę https://poleasingowe.alphabet.pl/. Znajdziesz tam zarówno samochody osobowe najwyższej klasy, jak i z podstawowym wyposażeniem czy auta dostawcze.
Samochód poleasingowy – wady
Wiele osób myśli, że używany znaczy gorszy, jednak nie można wrzucać wszystkich opcji do jednej szuflady. Oczywiście musimy mieć na uwadze, że stan samochodu z drugiej ręki nigdy nie będzie równy temu z salonu i pojazd poleasingowy jak każdy inny może mieć odpryski lakieru, ślady po naklejkach firmowych czy zaplamioną tapicerkę. To normalne – w końcu służył on jako narzędzie do pracy. Tak więc już sami musimy rozważyć przed zakupem, czy ewentualne drobne uszkodzenia nam przeszkadzają.
Największa wada to tak naprawdę może być spory jak na dany wiek auta przebieg, zwłaszcza jeśli służył on np. przedstawicielowi handlowemu. Pamiętajmy jednak, że pomimo eksploatacji samochody w leasingu są na bieżąco serwisowane, co może wpłynąć na znacznie lepszy stan, niż w prywatnych egzemplarzach z niższym przebiegiem.
źródło: artykuł partnera
