reklama
Kategorie

Seryjny morderca w Bielsku-Białej? Zwłoki młodej kobiety w Dolinie Gościnnej. Mordercę ściga specjalna grupa!

reklama

Dowodzi nimi komisarz Edyta Orłowska, która po latach służby w komendzie głównej zostaje przeniesiona w całkowicie obce realia powiatowego miasta. Na szczęście to nie fragmenty policyjnego komunikatu, a jedynie fikcja literacka – zapowiedź powieści kryminalnej, której autorem jest bielszczanin. Krzysztof Marek Bąk napisał pełną grozy powieść o realiach życia bielskiej policji, pracy tutejszych mundurowych, ich zmaganiach z rzeczywistością i przestępcami – w tym przypadku groźnym mordercą.

 

W Książnicy Beskidzkiej odbyło się spotkanie z autorem książki „Albatros i hiena”, której akcja osadzona jest w Bielsku-Białej. Gościem specjalnym Krzysztofa Marka Bąka był Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej mł.insp. Krzysztof Gałuszka, który podzielił się swoimi wrażeniami czytelniczymi. -Najważniejsze było dla mnie przekazanie emocji. Zarówno tych, które towarzyszą mundurowym, ale również innym ludziom – pokrzywdzonym, rodzinom ofiar. Praca policji pokazana jest od podszewki. Mój ulubiony fragment książki to pościg. Proszę mi uwierzyć, że naprawdę tak to wygląda – wyznał. Szczegóły związane z pracą w policji są bowiem oddane niczym w zwierciadle.

reklama

 

Powieść o seryjnym mordercy grasującym w Bielsku-Białej i o pracy bielskiej policji, oprócz dawki emocji oraz ukazania żmudnej pracy bielskich śledczych, może być inspiracją do wędrówki po mieście. Jak zapewnia autor, opisane przez niego zdarzenia nigdy nie miały miejsca, ale spacerując bielskimi ulicami nietrudno się przekonać, że plenery z kart powieści są prawdziwe. Książka to swoisty przewodnik po Bielsku-Białej – mieście które otwiera wrota do gór. Tłem dla losów współczesnych bohaterów są miejsca bliskie samemu autorowi, rodowitemu bielszczaninowi.

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button