Sosnowiec: Przez 4 lata programu in vitro przyszło na świat ponad 20 dzieci!
Sosnowiec podsumował 4 lata programu in vitro, w którym miasto dofinansowuje parom zabiegi sztucznego zapłodnienia. Każda ze 160 par, które zostały zakwalifikowane do programu, mogły liczyć na 5 tys. zł. Dzięki wsparciu miasta urodziło się 23 dzieci.
Szczepionka na koronawirusa dla wszystkich chętnych! Kto chce? TOP 5 Silesia Flesz
-Cała ciąża to była wysoka adrenalina naprawdę, stresowałam się, ale cały czas lekarka nasza, było ogromne wsparcie ze strony kliniki i ze strony męża przede wszystkim. Cały czas do dzisiaj mam emocje i do dzisiaj cały czas nie wierzę w to, że mam dziecko, nawet jak na niego patrzę to nie dowierzam w to – mówi Karina, mieszkanka Sosnowca po udanym zabiegu in vitro.
Jeszcze przed wprowadzeniem programu niektórzy radni też nie dowierzali, że ich koledzy i koleżanki nie chcą go poprzeć.
– Próby przegłosowania tych uchwał odnośnie finansowania in vitro były właśnie torpedowane przez niektórych radnych poprzednich kadencji, którzy też składali wnioski do wojewody o unieważnienie tych uchwał. No to była ciężka batalia – mówi Michał Wcisło, radny Sosnowca, Lewica.
Władze Sosnowca liczą na to, że tym razem kontrowersji nie będzie i program będzie kontynuowany przez kolejne 4 lata.
–Z bólem, z bólem musimy to stwierdzić to wsparcie na poziomie krajowym nie istnieje i na poziomie samorządu musi być kontynuowane – uważa Anna Jedynak, pełnomocnik prezydenta ds. funduszy zewnętrznych.
W nowej wersji programu znalazły się takie wymagania dla par jak wiek od 23 do 43 lat, zameldowanie chociaż jednego partnera w Sosnowcu i dokumentacja medyczna potwierdzająca niezdolność do zajścia w ciążę w sposób naturalny.
-Programy samorządowe są rewelacyjne dlatego, że pozwalają parom, które w życiu nie mogłyby sobie na to pozwolić ze względów finansowych, poddać się zabiegowi, ale jest to kropla w morzu oczywiście – mówi Patrycja Sodowska, ginekolog InviMed.
Jeden zabieg kosztuje do 8 do 10 tys. złotych, ale zazwyczaj przy pierwszym nie dochodzi do skutecznego zapłodnienia.
Co roku o miejsce na liście klinik, w których można zrealizować dofinansowanie walczą kolejne placówki. Urzędnicy wybierają te miejsca, które mają największą skuteczność zabiegów in vitro. W ostatnim roku z urzędem miasta współpracowały 4 prywatne placówki medyczne.
-To są emocje i żyjemy tymi emocjami właściwie wszyscy. Począwszy od recepcji, przez lekarza prowadzącego, po koordynatora opieki medycznej i po moją skromną osobę. Nie ukrywam, że są to pary, którym bardzo zależy na tym by spełnić swoje marzenia o dziecku, o tym żeby być rodzicem – podkreśla Beata Cenkalik, dyrektor kliniki InviMed Katowice.
O kontynuowaniu programu dofinansowań zabiegów in vitro radni mają decydować w czwartek 19 listopada.
autor: Bartosz Bednarczuk
Spacer z Siostrami w Katowicach: Policja wlepiała mandaty uczestniczkom protestu! [WIDEO]
Katowice: Powiesili europosłów na szubienicach. Nikt za to nie odpowie, śledztwo umorzono
Nowego stadionu w Katowicach nie będzie? Bank uznał, że kasa ma iść na służbę zdrowia [WIDEO]