W całej Polsce rozpoczęły się przesiewowe testy na obecność koronawirusa u nauczycieli klas I-III szkół podstawowych. Badanie jest dobrowolne. Nie brakuje przy okazji głosów, że od testów lepsze byłyby szczepionki, zwłaszcza że nauczyciele mają być szczepieni jako jedni z pierwszych. Zdaniem wojewody śląskiego, właśnie dlatego testy mają sens.
Kryminalna rozrywka w TVS! „Napisała: Morderstwo” od wtorku do czwartku o 21.25
– W pierwszej fazie szczepienia czyli w zasadzie na samym początku nauczyciele są wzięci pod uwagę. Czyli do pierwszej newralgicznej grupy funkcjonowania w społeczeństwie właśnie nauczyciele są wzięci pod uwagę. Czym innym jest poziom zero gdzie dbamy w zdecydowanej większości o personel medyczny, ten który stoi na pierwszym froncie, a etap pierwszy są nauczyciele razem z seniorami – mówi Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski.
Z testów mogą skorzystać nie tylko nauczyciele, ale też pracownicy szkolnej administracji. Testy są bezpłatne.
– Muszę przyznać, że tutaj ponad 60 procent, znaczy około 60 procent, bo może ponadto przesada, nauczycieli zdeklarowało się na wykonanie testów i badań. Część z nich niestety musieliśmy wyeliminować z programu dlatego, że byli to już ozdrowieńcy czyli przechorowali, ale jest to dalej imponująca liczba prawie 20 tysięcy osób – mówi Grzegorz Hudzik, wojewódzki inspektor sanitarny.
Część punktów, gdzie pobierany jest materiał do badań, zlokalizowana została przy szpitalach., a część przy szkołach.
– Myślę, że jest to bardzo dobry pomysł szkoda tylko, że od razu za tym nie idą szczepienia ale jak na początek ja osobiście jestem zadowolona, że dzisiaj będę mogła z takiego testu skorzystać – mówi Aleksandra Musioł, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 17 w Katowicach.
Testy przesiewowe dla pracowników oświaty są konieczne przed powrotem uczniów do szkół. Same placówki też przygotowują się już na wznowienie nauki stacjonarnej.
– Te wytyczne wskazują wyraźnie jak należy zorganizować naukę w szkole, w jaki sposób zorganizować zapewnienie dzieciom wyżywienia, w jaki sposób należy wietrzyć sale, przeprowadzać dezynfekcję – mówi Urszula Bauer, śląski kurator oświaty.
Przerwa w nauczaniu stacjonarnym trwa od początku listopada. W pierwszej kolejności do szkół mają wrócić najmłodsi uczniowie.
autor: Łukasz Majewski
Rozpoczęły się testy nauczycieli na obecność SARS-Cov-2
Sukces lekarzy z Gliwic! Rozpoczynają operacje ratujące pacjentów onkologicznych
