Zgłoszenia sprzedaży lub kupna pojazdu paraliżują wydziały komunikacji w całym kraju!
Nowe przepisy związane z obowiązkiem rejestracji albo zgłoszenia sprzedaży lub kupna pojazdu paraliżują wydziały komunikacji w całym kraju. Dotyczy to także Rudy Śląskiej. Mieszkańcy w obawie przed karą finansową za niedopełnienie ustawowego obowiązku zgłaszają swoje wcześniejsze niedopatrzenia. W efekcie w Rudzie Śląskiej liczba osób rejestrujących pojazdy wzrosła o ¼, a czas poświęcony na wizytę w urzędzie miasta z tego powodu znacząco się wydłużył. Rudzcy samorządowcy w styczniu wprowadzili kolejne udogodnienie, które ma pomóc w rozwiązaniu problemu. Jest nim internetowa rezerwacja terminu rejestracji pojazdu.
TOP 5 Silesia Flesz: Górnicy szykują najazd na Warszawę!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
– W założeniu wprowadzone zmiany mają poprawić jakość danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Niestety ich konsekwencje odczuły samorządy, zarówno w postaci dodatkowych czynności, które muszą wykonywać pracownicy wydziałów komunikacji, jak i w postaci tworzących się kolejek do rejestracji – tłumaczy prezydent Grażyna Dziedzic.
Problem wynika ze zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie 1 stycznia br. i spowodowała zmiany zapisu ustawy prawo o ruchu drogowym. Oznacza to, że od 1 stycznia 2020 r. kierowcy mają 30 dni, by złożyć wniosek o rejestrację pojazdu sprowadzonego z UE lub zawiadomić o nabyciu lub zbyciu pojazdu zarejestrowanego w kraju. W przypadku niedopełnienia tego obowiązku kierowcom grozi kara w wysokości od 200 do 1 000 zł.
Skutkiem zmian tych przepisów jest lawinowy wzrost liczby osób rejestrujących pojazdy. – Część właścicieli pojazdów nie dopełniła obowiązku związanego ze zgłoszeniem jego zakupu bądź sprzedaży. Teraz, w obliczu możliwości zapłacenia kary, chcą nadrobić zaległości. Uregulowanie spraw urzędowych jest bardzo istotne i gorąco do tego zachęcamy. Tyle tylko, że ten nagły wzrost klientów powoduje długie kolejki, w których muszą stać nie tylko osoby, które mają zaległości w rejestracji, ale także ci mieszkańcy i przedsiębiorcy, którzy po nabyciu pojazdu od razu chcą go zarejestrować – podkreśla Bożena Krzyżak, naczelnik Wydziału Komunikacji.
Zaistniałą sytuację dobrze obrazują statystyki dotyczące rejestracji pojazdów. W grudniu ub. r. i styczniu tego roku zarejestrowano blisko 2 200 pojazdów, w analogicznym okresie rok wcześniej takich rejestracji było 1 648. Oznacza to wzrost o ¼. – Praktycznie wszystkie dni wyglądają tak, że bilety, które wydaje automat, kończą się już kilka minut po godzinie ósmej – obrazuje sytuację naczelnik Wydziału Komunikacji.
Zmiana przepisów spowodowała także wzrost liczby zgłoszeń nabycia pojazdów przez przedsiębiorców zajmujących się ich handlem. – Kiedyś było to kilka wniosków dziennie, teraz jest ich kilkadziesiąt – informuje Bożena Krzyżak. Jak wskazują rudzcy samorządowcy kolejnym problemem związanym ze zmianą przepisów jest wydłużenie samej procedury rejestracji pojazdu. Pracownicy Wydziału Komunikacji muszą teraz podczas rejestracji wykonać więcej czynności. Wiąże się to z koniecznością weryfikacji większej ilości dokumentów przedkładanych przez klientów i uzupełnianiem danych w systemie informatycznym.
Zgodnie z nowelizacją przepisów, na wydziałach komunikacji spoczywa także obowiązek prowadzenia postępowań administracyjnych i nakładania kar finansowych w sytuacjach, gdy właściciel pojazdu:
– nie zgłosi nabycia i sprzedaży pojazdu zarejestrowanego w kraju w ciągu 30 dni od daty zaistnienia tego faktu. Obowiązek ten dotyczy również osób prywatnych i przedsiębiorców, którzy kupili dany pojazd i nie rejestrując go, sprzedali kolejnemu nabywcy. Obowiązkowi temu podlegają także przedsiębiorcy prowadzący handel pojazdami używanymi, za wyjątkiem sytuacji, kiedy przyjmą pojazd do komisu, na podstawie umowy komisowej,
– nie zarejestruje pojazdu (oprócz nowego) sprowadzonego z państwa członkowskiego UE w ciągu 30 dni od dnia jego sprowadzenia do kraju. Ta data ma szczególny charakter i jest określona jako dzień, w którym zakupiony pojazd dotarł do oznaczonego miejsca przeznaczenia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Datę tę określa sprowadzający pojazd w oświadczeniu lub w dokumencie sprzedaży.
Kara administracyjna wymierzona za brak takiego zgłoszenia może wynieść od 200 do 1000 zł. Kwota kary uzależniona jest od zaistniałych przesłanek wskazanych w ustawie i zależy m.in. od tego, o ile przekroczony został termin 30 dni, powtarzalności takiego zdarzenia oraz od korzyści finansowych, jakie ta osoba mogła odnieść. Dotyczy to przypadków niezarejestrowania pojazdu w terminie po sprowadzeniu go do kraju.
Trudno w tej chwili określić, jak dużym obciążeniem dla pracowników Wydziału Komunikacji będzie ten nowy obowiązek. – Musimy poczekać na rozwój sytuacji, gdyż dopiero niedawno upłynęło 30 dni nowego roku, po których można egzekwować kary. Już wszczęliśmy pierwsze takie postępowania, ale nie wiemy, ile takich przypadków będzie w kolejnych tygodniach – zastrzega Grażyna Janduła–Jonda, sekretarz miasta.
Z podobnymi problemami mierzą się także inne samorządy w kraju. Problem jest na tyle istotny, że Związek Powiatów Polskich postanowił wprowadzić go do porządku posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Przedstawiciele powiatów zwrócili uwagę na znaczący wzrost ilości pracy w wydziałach komunikacji, skutkujący ogromnymi kolejkami, a także na nieścisłości w przepisach nowelizacyjnych. – Problem nie jest nowy, mówiliśmy o nim w ubiegłym roku. Tylko w przypadku powiatu poznańskiego koszty związane z obsługą tych spraw wzrosną o ok. 40 tys. zł. W skali kraju trzeba będzie zatrudnić mnóstwo ludzi, żeby zająć się tymi sprawami – mówił starosta poznański Jan Grabkowski, podczas posiedzenia KWRiST 29 stycznia 2020 r.
Władze Rudy Śląskiej cały czas starają się ułatwić załatwianie mieszkańcom spraw w Wydziale Komunikacji. Stąd wprowadzony w 2017 roku system kolejkowy, a od początku stycznia jego rozwinięcie, dzięki któremu można zarezerwować termin rejestracji pojazdu przez internet.
– Uruchomiony system pozwala umówić wizytę w Wydziale Komunikacji na konkretny dzień i godzinę. Do obsługi internetowych rezerwacji wydzielone zostało oddzielne stanowisko, dzięki czemu osoby korzystające z tego udogodnienia nie muszą stać w kolejce. Wprowadzone rozwiązanie już teraz jest bardzo chętnie wykorzystywane przez mieszkańców, gdyż praktycznie na dwa tygodnie do przodu wszystkie możliwe terminy są zarezerwowane – podkreśla sekretarz miasta.
Jednocześnie przedstawiciele rudzkiego magistratu kierują też apel do osób, które internetowo rezerwują terminy w Wydziale Komunikacji, a z różnych przyczyn nie mogą z nich skorzystać, o odwoływanie rezerwacji. Da to możliwość skorzystania z internetowej rezerwacji terminów innym osobom i pozwoli na usprawnienie obsługi, poprzez wyeliminowanie niepotrzebnego wywoływania numerów osób, które nie zjawiły się w urzędzie w zarezerwowanym terminie.
W 2019 roku Wydział Komunikacji obsłużył ponad 35 tys. spraw dotyczących pojazdów i kierowców, w tej liczbie mieści się 12 375 zarejestrowanych pojazdów i 3 306 wydanych praw jazdy.
SKANDAL! Ksiądz pobity przed mszą świętą! Parafia wydała OŚWIADCZENIE
https://tvs.pl/informacje/naprzod-janow-na-finansowym-dnie-klub-usunieto-z-polskiej-hokej-ligi/
Pieniądze lub butelka wódki. Korupcja w katowickiej straży miejskiej
źr. UM Ruda Śląska