reklama
REKLAMA
Kategorie

3,7 promila za kółkiem. Kierowca spod Gliwic, gdyby nie kolizja, pewnie by się nie zatrzymał

reklama

Nie ma tu czego zbytnio podziwiać w pozytywnym tego słowa znaczeniu – ale za jedno „szacunek ludzi ulicy” się należy. Bo większość z nas w takim stanie upojenia alkoholowego smacznie by spała. Kierowca z Toszka pod Gliwicami jechał sobie w najlepsze. Miał 3,7 promila.

 

 

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

reklama

Gliwicka policja miała w ostatnich dniach pełne ręce roboty. Wśród zwyczajnych czynności, jak zatrzymywanie do kontroli zbyt szybko jadących kierowców, trafiła się prawdziwa „perełka”. Wręcz rekordzista ostatnich miesięcy.

Wśród zatrzymanych nietrzeźwych kierujących niechlubnym rekordzistą okazał się 41-letni mieszkaniec gminy Toszek, który niejako sam „obwieścił” o swoim karygodnym postępowaniu, powodując kolizję z prawidłowo jadącym ulicą Gliwicką w Pisarzowicach volkswagenem. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. W jego organizmie krążyło prawie 3,7 promila alkoholu.

Groźnych zdarzeń i wypadków było o wiele więcej. Na drogach powiatu gliwickiego doszło do trzech wypadków i 23 kolizji w zaledwie kilka dni. Policjanci średnio dziennie podejmowali 311 legitymowań do różnych interwencji w miejscach publicznych oraz mieszkaniach.

6 czerwca około godziny 18.00 na ulicy Dwór w Chudowie doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Wstępnie ustalono, że 60-latek z Rudy Śląskiej, kierujący nissanem, wykonując manewr skrętu w lewo, wymusił pierwszeństwo przejazdu na 39-letnim mieszkańcu Gierałtowic, jadącym motocyklem marki Yamaha. Motocyklista, mając możliwość wykonania tzw. manewru obronnego, położył (wywrócił) pojazd. Doznał złamania nogi.

Były też dwa inne, dość nietypowe, wypadki. 4 czerwca na ul. Kwiatowej 24-latek kierujący dostawczym renaultem masterem, cofając, potrącił 81-letnią pieszą, która znajdowała się bezpośrednio za autem. Kobietę z urazami przetransportowano do szpitala, a kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Do zdarzenia doszło w strefie zamieszkania, w której pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem.

Tego samego dnia w Knurowie, na alei Piastów, 45-latek w fiacie bravo nie zauważył leżącej na wjeździe na parking kobiety. Poszkodowana, z obrażeniami, trafiła do szpitala, a policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

5 czerwca około godziny 13.00, na autostradzie A4, funkcjonariusze z gliwickiej drogówki zatrzymali do kontroli samochód marki BMW. Okazało się, że 35-letni kierowca ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mieszkaniec Wodzisławia czeka zatem na wyrok, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

 

źródło: KMP Gliwice
red: W.Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Czy rodzice puszczą dzieci do szczepień na covid? Ruszyła rejestracja nastolatków 12-15 lat

Na dwie godziny odeszły od łóżek. Pielęgniarki i położne zorganizowały protest w Katowicach

Wesela odblokowane z kolejnych obostrzeń, ale jest dużo drożej niż przed lockdownem!

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button