W czwartek zakończyła się rejestracja kandydatów na prezydentów, burmistrzów i wójtów. W niektórych miastach wybór będzie bardzo duży, w innych dość skromny. Kampania wyborcza wkracza w kolejny etap. Niektórzy kandydaci rozpoczęli go mocnym akceptem, uzyskując poparcie znanych polityków.
Maciej Gramatyka, który teraz pełni obowiązki prezydenta Tychów, chce nim zostać na stałe. Poparcia udzielili mu dziś między innymi profesor Jerzy Buzek, politycy Koalicji Obywatelskiej oraz wieloletni prezydent Tychów, a obecnie senator Andrzej Dziuba.
– Jestem przekonany, że będzie to w dużym stopniu kontynuacja, a może jeszcze dodatkowe atrybuty na następne lata, jeśli chodzi o to, co działo się w Tychach dotąd – mówi Jerzy Buzek, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Bo to samo zapowiada kandydat – że chodzi o kontynuację rządów Andrzeja Dziuby, którego Gramatyka był zastępcą.
– To jest sztafeta. To jest przekazywanie pałeczki, to jest kontynuacja dobrych pomysłów, które zostały zapoczątkowane. Bo Tychy nie potrzebują rewolucji. Tychy potrzebują stabilnego, zrównoważonego rozwoju. I takiego rozwoju dla Tychów będę chciał – mówi Maciej Gramatyka, kandydat na prezydenta Tychów.
Maciej Gramatyka będzie miał czterech rywali. To Marek Niedbał, Dariusz Wencepel, Sławomir Wróbel i Mateusz Śmiglewski.
W Katowicach kandydatów jest pięciu.To obecny prezydent Marcin Krupa, Jacek Budniok, Leszek Piechota, Marek Strzałkowski, a także radny Dawid Durał, którego popiera m.in. partia Razem.
– W Katowicach idą wspólnie Razem, Polska2050 i aktywiści miejscy. Idą wspólnie do rady miasta z Dawidem Durałem, niezależnym radnym, głosem, który upominał się przez lata o zieloną politykę tu w Katowicach. Idą po zmianę – mówi Adrian Zandberg, poseł na Sejm RP.
Durał dziś skupia się na polityce proekologicznej. I przytacza przykłady głosowań w Radzie Miasta.
– Opowiem wam o dwóch głosowaniach. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie utworzenia użytku ekologicznego las bukowy w Murckach oraz rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie uznania stanu alarmu klimatycznego. Za głosowało 11 osób – byłem to ja i Koalicja Obywatelska, wtedy jeszcze opozycja, przeciw radni prezydenta i PiS. Rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie uznania alarmu klimatycznego za tylko jedna osoba. Byłem to ja – mówi Dawid Durał, kandydat na prezydenta Katowic.
W śląskich i zagłebiowskich miastach liczba kandydatów mocno się różni. Przykładowo w Zabrzu jest ich siedmioro. Równie dużo jest chętnych do objęcia stanowiska prezydenta Mysłowic.
Pięć osób będzie rywalizować o głosy w Gliwicach, gdzie o reelekcję nie będzie ubiegał się Adam Naumann. Z kolei w Świętochłowicach dojdzie do starcia obecnego prezydenta z byłym, a także ich zastępców.
Na drugim biegunie znajduje się Sosnowiec, w któym Arkadiusz Chęciński będzie miał tylko dwóch kontrkandydatów. W Chorzowie mieszkańcy też będą wybierać spośród 3 kandydatów.
Chociaż się zarejestrowali, to wcale nie jest powiedziane, że ostatecznie wszyscy kandydaci wystartują, bo można się jeszcze rozmyślić.
– Jest skreślenie kandydata i w zależności od tego, w którym momencie to nastąpi to albo to będzie skreślenie przed wydrukiem kart, jeżeli nie został jeszcze uruchomiony wydruk kart, albo skreślenie po wydruku, jeżeli ten kandydat będzie już na karcie – mówi Barbara Olejnik-Sobczyk, p.o. dyrektora PKW w Katowicach.
A później skreślać będziemy my – wyborcy. Krzyżykiem na kartce. Już 7 kwietnia.
Paweł Jędrusik
