Artykuł SponsorowanyKategorie

Malowanie ścian z grzybem i pleśnią lub po zalaniu farbą przeciwgrzybiczą

W praktyce wykonawczej spotyka się coraz więcej sytuacji kiedy klienci oczekują pomalowania ścian które są zagrzybione. Czasem wynika to z chęci szybkiej sprzedaży mieszkania, zostawiając potencjalny problem następnemu właścicielowi. Czasami wynika to z ignorancji samego zleceniodawcy, któremu wydaje się, że jeżeli problem zostanie zatuszowany, to jest to równoznaczne z jego rozwiązaniem, a pojawiające się naloty mają naturę wyłącznie estetyczną.
Czasem klienci jeszcze nie mają grzyba, ale dopiero co przeżyli zalanie swojego domu lub mieszkania. Wydaje im się, że jeżeli na pierwszy rzut oka wilgoć wyparowała, tzn. że jej nie ma. Nic bardziej mylnego.

 

Hektolitry wody są „wypijane” niczym gąbka przez budynki i są doskonałą przyszłą pożywką dla rozwoju grzybów i pleśni. Zignorowanie
profesjonalnego osuszania (niekoniecznie wystarcza samo ogrzewanie pomieszczenia) może spowodować w przyszłości straty na zdrowiu mieszkańców.

Mało osób wie, że do tematów tego typu została powołana specjalna branża – mykologów budowlanych, którzy zajmują się zwalczaniem grzybów, ich oceną, ekspertyzą, a także oceną potencjalnych prac wykonawczych. Co jednak jeżeli problem występuje lokalnie, w mieszkaniu i nie stać nas na usługi profesorów i nie potrzebujemy 50 stronnicowej analizy?

Po pierwsze należy udać się do wykonawców, którzy są gotowi na mniejszą jak i na większą skalę. Tego typu firmy potrafią dobrać odpowiednie narzędzia do problemu, nie strzelając z przysłowiowej armaty do wróbla i są w stanie w ekonomiczny sposób doradzić i wydać niskokosztową ocenę, a także zająć się bezpośrednio samym wykonawstwem. Tego typu firmą na rynku jest chociażby marka Dezynfeusz, działająca w całej Polsce, w tym m.in. w woj. śląskim. Oni najpierw oceniają jaka jest przyczyna zagrzybienia bądź jeżeli ta jest znana w skuteczny sposób pozbywają się całego problemu przed malowaniem ścian.

Powiązane artykuły

Następnie po wykonaniu odpowiednich prac można przejść chociażby do malowania, najlepiej specjalną farbą przeciwgrzybiczą. Farba musi mieć odpowiednie certyfikaty, które potwierdzają jej skuteczność. Działanie takiej farby wygląda w ten sposób, że do standardowego składu dodawane są środki tworzące powłokę utrudniającą rozwój grzybów i pleśni w mieszkaniu. To dodatkowo zabezpiecza przestrzeń, która wcześniej była narażona na niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego grzyby.

Nakładanie farby winno być wykonane przez doświadczonego wykonawcę, który nie zignoruje objawów zagrzybienia i poinformuje o potencjalnych działaniach jakie należy wykonać. Przykłady negatywnego oddziaływania pleśni to m.in. ogólne zmęczenie, ból żołądka, ból głowy, zapalenie zatok, wysypki skórne, alergia, a niektóre (aflatoksyny) mogą zawierać czynniki rakotwórcze. Stąd nie wolno ignorować pojawienia się zagrzybień w mieszkaniu.

Stąd bardzo ważna rola świadomości, informacji i kultury branży malarskiej, aby nie przyczyniać się do problemów zdrowotnych klientów maskując problem, który pod „płaszczem” pomalowanej farby będzie kryć w sobie niebezpieczną bombę z opóźnionym zapłonem.

Wykonawcy firmy dobremalowanie.pl starają się zawsze podchodzić do tematu kompleksowo, nie ignorując symptomów związanych z zawilgoceniem przegród budowlanych.

źródło: artykuł partnera

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button