Mysłowice: Ktoś pomyślał o jeżach – ręcznie wykonane tabliczki przy drodze!
Jeże znamy nie tylko z leśnych wycieczek czy lekcji przyrody, bo o tych małych, ale mądrych zwierzętach nie raz pisali nawet wielcy poeci. Jeże, dla których porą największej aktywności jest noc, potrafią podczas swoich samotnych wędrówek przebyć nawet 2 kilometry. Niestety jeże bardzo często lądują pod kołami samochodów i w związku z tym ktoś w Mysłowicach postanowił im pomoc…
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
O tabliczkach wykonanych ręcznie przez jednego z mieszkańców poinformował pewien radny z Sosnowca. Co więcej na jego oficjalnej stronie pojawiło się zdjęcie takiego rękodzieła znajdującego się przy jednej z dróg w Mysłowicach. – Wiadomo za to, że komuś się chciało poświęcić swój czas. A wszystko dla jeży, których życie w mieście nie należy do łatwych. – napisał radny Łukasz Litewka. Tu radny ma dużo racji, bo spacerujące głównie nocą jeże często lądują pod kołami samochodów, co niestety w pewien sposób ma też związek z ich biologią. Naturalną formą obrony jeża przed zagrożeniem jest zwinięcie się w kulkę, a nie ucieczka. Stąd kierowcy, który liczą, że zwierzę ucieknie, niestety najczęściej się mylą. – Mimo to nie obawia się on bliskości człowieka. Łatwo daje się oswoić, zwłaszcza gdy wystawimy dla niego miseczkę z jedzeniem. Pamiętajmy jednak, że jeż w Polsce jest pod ochroną, a trzymanie go w domu jest prawnie zakazane. – czytamy na oficjalnej stronie Lasów Państwowych.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. – Brawa dla organizatora akcji! Cieszy fakt, że w czasach gdy wycina się drzewa na potęgę, próbuje się przeforsować strzelanie do wszystkiego co się rusza w lesie oraz przekonać nas, że zwierzęta nie mają żadnych praw są ludzie którzy czują i którym się po prostu chce. – napisała Natalia. – Super, rodzina jeży dziękuje. – dodała Zdzisława.
Po krótkich poszukiwaniach dotarliśmy do profilu tajemniczego organizatora akcji z tabliczkami ostrzegającymi o obecności jeży. Co ważne ze zdjęć wynika, że w działaniach nie są ujęte tylko jeże, ale i nawet dziki. Jak dowiadujemy się dalej organizator nie działał sam, a w akcję zaangażowanych jest więcej osób. – W tych działaniach brali udział także: mój syn jako malarz jeżowy oraz mój serdeczny kumpel Majster, który działał ze mną nocą podczas akcji: wbijanie dobra. – napisał organizator.
Jeż występuje głównie w Azji i Europie. W oczach człowieka utrwalił się obraz jeża niosącego na swoich kolcach jabłko, który jak czytamy nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jeże to zwięrzęta owadożerne. Uważaj na jeże!!!
źródło: Łukasz Litewka Facebook, Lasy Państwowe, Wikipedia autor: Bartosz Bednarczuk
Święta w maseczkach i w dystansie. Pandemia skurczyła Wielkanoc do minimum [WIDEO]
Płonął jak żywa pochodnia! Policjanci ugasili płonącego człowieka! [FOTO]