reklama
Kategorie

Śmiertelnie potrąciła egzaminatora na placu manewrowym w Rybniku. Dziś przed sądem [WIDEO]

reklama

Barbara K., która w czerwcu ubiegłego roku śmiertelnie potrąciła egzaminatora na placu manewrowym w Rybniku stanęła dziś przed sądem. Sędzia zdecydowała o wyłączeniu jawności procesu na czas składania wyjaśnień przez oskarżoną. Prokuratura zarzuca kobiecie nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

 

Panika przed koronawirusem! TOP 5 Silesia Flesz
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

 – Jadąc do przodu nie zatrzymała się w wyznaczonym miejscu, tylko kontynuowała jazdę i po potrąceniu pachołka z tyczką gwałtownie przyspieszyła, wyjeżdżając z wyznaczonego miejsca i poprzez stosowanie niewłaściwej techniki i taktyki jazdy, nie hamując, a zwiększając prędkość, jadąc prosto, doprowadziła nieumyślnie do wypadku drogowego i potrąciła wychodzącego z innego pojazdu pieszego – mówi Agnieszka Goleśny, Prokuratura Rejonowa w Rybniku.

reklama

Dzisiaj sąd przesłuchał świadków. Jednym z nich jest Andrzej Sz., który tego dnia przeprowadzał egzamin z oskarżoną. Egzaminator podkreślał, że początkowo nic nie wskazywało, że może dojść do tragedii. Kobieta wykonała pierwsze zadanie prawidłowo, następnym była jazda po łuku. Gdy miała się zatrzymać – najechała na pachołek i przyspieszyła. Po chwili potrąciła obecnego na placu, innego egzaminatora – Łukasza O.

Krzyczałem, tam były jakieś osoby, pani sprzątaczka była, krzyczałem zaraz jeszcze zanim ten samochód uderzył, to znaczy uderzył, ale jeszcze nie widziałem efektu, że trzeba już dzwonić po karetkę, po pogotowie, że coś się stało – mówi Andrzej Sz., egzaminował Barbarę K.

Zeznania składała także Sylvia P., która tego dnia też zdawała egzamin na prawo jazdy.

Pamiętam jeszcze, bo byłam wtedy w szoku, przed samym egzaminem, jak siedziałam w tej poczekalni z tą panią, to pani miała takie wyższe buty na koturnie. Ja byłam w szoku, że w ogóle takie buty – mówi Sylvia P., tego dnia zdawała egzamin na prawo jazdy

W wyniku wypadku zginął 35-letni Łukasz O. Wcześniej biegli stwierdzili u Barbary K. ograniczoną poczytalność.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Zwłoki trzech osób znalezione w mieszkaniu w Bytomiu! Nowe fakty i WIDEO z miejsca tragedii

Śląskie: Znikają mąka, kasze, cukier, makaron. Ludzie wykupują wszystko przez panikę przed koronawirusem!

Bytom: Przy kościele Świętego Ducha ruszają wykopaliska. Czego szukają archeolodzy?

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button