reklama
REKLAMA
Kategorie

Śmiertelny wypadek w kopalni Rydułtowy!

reklama

Niestety, mimo iż koledzy ruszyli mu na pomoc – było za późno. W kopalni Rydułtowy zginął górnik. Mężczyzna zginął w chodniku na głębokości 1000 metrów.

 

 

Czytaj także: Na kopalniach wrze! Za kilka dni mogą ruszyć protesty i strajk!

reklama

Śmiertelny wypadek w kopalni Rydułtowy-Anna miał miejsce we wtorek, 15 września. Ciało 39-letniego górnika znaleźli pod ziemią pracownicy drugiej zmiany. Wiadomo, że górnik pracował przy przenośniku taśmowym. Nie wiadomo jednak na razie, jak doszło do jego śmierci. Z informacji Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że górnika reanimowali koledzy, którzy go znaleźli – jednak bez skutku. Górnik pracował na kopalni od 20 lat.

 

AKTUALIZACJA- Polska Grupa Górnicza w sprawie wypadku przesłała komunikat.

Ruch Rydułtowy. 16:33. Pracownik wszedł do przodka skontrolować urobiony obrys chodnika. W tym momencie nastąpił opad skał, przysypując pracownika. Koledzy przystąpili do natychmiastowej reanimacji. Udało się szybko pracownika odkopać. Niestety pracownik zmarł, lekarz stwierdził zgon ok, godz. 18. Przyczyny Bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku i centrala PGG. Powiadomiono także PIP i i prokuraturę. Nie było wstrząsu, nikt inny nie był zagrożony.

 

autor: Wojciech Żegolewski

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Śląskie: Będą masowe szczepienia na wirusa! Tysiące szczepionek zamówione

Za tydzień mogą ruszyć strajki w kopalniach na Śląsku! Związkowcy mówią DOŚĆ!

Jak będzie w klasyku? Czy Górnik Zabrze pokona Legię Warszawa?

reklama

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button