reklama
Dzieje sięFundacja TVSSilesia Flesz najnowsze informacjeStyl życiaTygodnik TVS

Wielkie zgromadzenie w strojach śląskich na Rozbarku! Rekord kwestią czasu

Śląskie stroje w sobotę 7 września zawojowały Rozbark. Podczas Święta Rozbarku w Bytomiu odbyło się największe w tym wieku zgromadzenie osób w tradycyjnym stroju śląskim. Wprawdzie Rekord Polski jeszcze nie padł, ale będzie kolejna próba.

413. Tylu ludzi przyodziało śląskie stroje, gromadząc się w sąsiedztwie Centrum Wspinaczkowego Skarpa Bytom i Teatru Rozbark. Tak barwnego zgromadzenia nie było jeszcze w XXI wieku, a i w XX stuleciu rzadko kiedy miały już miejsce. Właściwie tylko podczas ważnych uroczystości kościelnych w co liczniejszych parafiach czy pielgrzymkowych sanktuariach. Bo już nie na targach czy jarmarkach, na które zakładało się skromniejszy przyodziewek. A i to wszystko jedynie do czasu.

reklama
Śląskie stroje na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

Rekord Polski nie padł. Bo aktualny rekord liczebności zgromadzenia osób w strojach regionalnych wynosi 467. Choć jak wdać – mało brakowało! Zabrakło na tyle niewiele, że ustanowienie nowego rekordu i to właśnie przez Ślązaków wydaje się pewne. Spodziewajmy się tego już w nieodległej przyszłości.

Śląskie stroje na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

– Sportowa rywalizacja w tym wszystkim jest, ale ma drugorzędne znaczenie. Ważne jest to, że tak ogromna rzesza ludzi, przychodząc tu dzisiaj w strojach regionalnych, pokazała, jakie jest jej przywiązanie do Śląska, do Bytomia, do Rozbarku. To jest wspaniałe i to warte podkreślenia. A drugi aspekt tego jest taki, że zawsze będzie powód, abyśmy próbowali to powtórzyć – mówił prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

reklama
Śląskie stroje na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

Pobijemy ten rekord!

– To była taka próba generalna – żartowała senator Halina Bieda, która nie tylko patronowała wydarzeniu, ale i sama wystąpiła podczas niego w śląskim stroju. – My się tak łatwo nie poddajemy. Do języka śląskiego w parlamencie robiliśmy podejście osiem razy. I teraz już się prawie udało, tylko pan prezydent jeszcze nie podpisał ustawy. Ale my jesteśmy wytrwali.

Stroje śląskie na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

– Dowiedliśmy, że kultura śląska jest w naszych sercach, że ona nie ginie. I myślę, że pobijemy ten rekord. Szykujmy się i do zobaczenia w przyszłym roku – potwierdziła Joanna Bojczuk, wicemarszałek województwa śląskiego.

Stroje śląskie na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

Kiedy więc można spodziewać się kolejnej próby? Prawdopodobnie podczas przyszłorocznego Święta Rozbarku, którego wydarzeniem towarzyszącym było sobotnie zgromadzenie. Przypadnie to w pierwszą sobotę po 5 września. Czyli 6 września 2025.

Stroje śląskie na Rozbarku
Fot. Tomasz Borówka

Tymczasem na Rozbarku mieliśmy okazję pochwalić się całemu światu bogactwem śląskiego stroju regionalnego i okazję tę dobrze wykorzystaliśmy.

Próbę ustanowienia Rekordu Polski w liczbie osób w strojach regionalnych organizowała Fundacja TVS we współpracy z Muzeum Górnośląskim w Bytomiu. Wydarzenie organizowane było we współpracy z Urzędem Miasta w Bytomiu, patronowała mu też senator Halina Bieda.

Powiązane artykuły

2 komentarze

  1. A co tam robia stroje stylizowane na polska szlachte? co to ma wspolnego z historia Bytomia , ze strojem ludowym,
    slaskim? To jakis bal przebierancow raczej…

    1. Trochę historii (Wikipedia)
      Po śmierci Bolesława III Krzywoustego w roku 1138 i podziale dzielnicowym Polski, Bytom pozostawał w granicach dzielnicy senioralnej (ziemi krakowskiej)[3]. W połowie XII wieku był siedzibą kasztelanii. Od 1179/1180 roku ziemie kasztelanii zostały przyłączone do księstwa raciborskiego Mieszka I Laskonogiego. Księstwo bytomskie powstało w roku 1284, kiedy to synowie Władysława I opolskiego podzieli pomiędzy siebie spadek po ojcu w ten sposób, że księciem bytomsko-kozielskim został Kazimierz I bytomski[3]. W 1303 r. książę Kazimierz I zdecydował się wydzielić swoim dorastającym synom własne dzielnice – starszy Bolesław otrzymał wówczas Toszek, zaś młodszy Władysław dostał Koźle. W 1312 Bytom przypadł w schedzie po księciu jego synowi Siemowitowi. W 1316 r. w nieznanych bliżej okolicznościach książę kozielski Władysław pozbawił Siemowita władzy nad Bytomiem. Około 1352 r. zmarł Władysław, a Bytom przypadł w spadku jego synowi Bolesławowi, księciu kozielskiemu. Bolesław władał Bytomiem do swojej śmierci, tj. do 1354/1355. Po śmierci Bolesława księstwo bytomsko-kozielskie, na mocy umowy zawartej jeszcze za życia ojca Władysława, przypadło w schedzie najbliższym krewnym księcia, tj. księciu oleśnickiemu Konradowi I oraz księciu cieszyńskiemu Przemysławowi I Noszakowi[4]. Odtąd księstwo kozielskie stanowiło dziedziczną domenę książąt oleśnickich, a księstwo bytomskie stanowiło dobro wspólnej ręki książąt oleśnickich i książąt cieszyńskich.

      Na początku 1452 Wacław I cieszyński zamienił swą część księstwa bytomskiego z bratem Bolesławowi II, w zamian za Bielsko. Po śmierci Bolesława II w tym samym roku, objął opiekę nad jego dziećmi. Umożliwiło to Wacławowi I ponowne przejęcie Bytomia. Stan ten utrzymał się do 1459, kiedy to sprzedał księstwo bytomskie księciu oleśnickiemu Konradowi IX Czarnemu za 1700 grzywien. Po jego śmierci w 1471 roku księstwo objął jego brat Konrad X Biały.

      Księstwo bytomskie w 1475 zajął Maciej Korwin i zastawił je morawskiemu szlachcicowi Janowi starszemu z Zierotin. Od niego w 1498 księstwo bytomskie zostało wykupione przez księcia Jana II Dobrego i inkorporowane do księstwa opolskiego. Sytuacja polityczna, jaka zapanowała po śmierci Ludwika II Jagiellończyka w bitwie pod Mohaczem spowodowała, iż ostatni Piast opolski, Jan II Dobry wydzielił w 1526 margrabiemu Brandenburgii i Ansbach Jerzemu Hohenzollern von Ansbach lenno z ziem księstwa bytomskiego. W 1532 Jerzy Hohenzollern odziedziczył po Janie Dobrym ziemie księstwa opolsko-raciborskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button