reklama
Silesia Flesz najnowsze informacje

Szpital w Bytomiu wstrzymuje przyjęcia. Powodem brak lekarzy

reklama

Od 1 lutego Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu wstrzymuje przyjęcia na oddział obserwacyjno-zakaźny i hepatologii. Powodem częściowego zawieszenia są braki kadrowe.

W marcu oddział zostanie natomiast całkowicie zawieszony, tak wynika z informacji przekazanych przez bytomski szpital. 40 łóżek, choć zazwyczaj oddział nie jest w pełni obsadzony. Głównie są to pacjenci z boleriozą czy z powikłaniami pocovidowymi. Ich leczenie trwa od kilku dni nawet do kilku tygodni.

Od przyszłego miesiąca, wszystkie łóżka będą wolne. Bo to właśnie 1 marca klinika chorób zakaźnych z Bytomia przeniesiona zostanie do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. Wybudowano tam nowy ośrodek, do którego większość lekarzy z Bytomia zdecydowała się przejść.

– Spowodowało to bardzo duże perturbacje w zatrudnieniu. My nie zamykamy, a zawieszamy działalność. Dlatego że mamy nadzieję pozyskania kadry medycznej, która by pracowała w tym oddziale. Bo uważamy, że ten oddział tutaj jest niezbędny i powinien dalej istnieć. Natomiast jakie dalsze losy tego będą, trudno powiedzieć. Wiadomo, że są duże niedobory i deficyty w kadrze co powoduje że możemy nie skompletować odpowiedniej ilości lekarzy pracujących tutaj […] Mamy nadzieję, i nie ukrywam że jest to oczkiem w głowie dyrekcji, żeby ten oddział dalej funkcjonował. – mówi Janusz Milejski – dyrektor ds. lecznictwa, Szpital Specjalistyczny nr 1 w Bytomiu.

reklama

Szpital szuka specjalistów chorób zakaźnych – do objęcia są 4 etaty, by móc zapewnić pełną 24-godzinną opiekę nad chorymi. Nie jest to jednoznaczne z liczbą lekarzy, bo przecież nie każdy chce lub może pracować na pełen etat. Pozyskanie nowych specjalistów będzie jednak niezwykle trudne. A zapotrzebowanie jest spore. O dalszych losach placówki zadecydują władze województwa.

– Do Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia wpłynęło pismo ze szpitala z prośbą o wyrażenie zgody na zawieszenie oddziału obserwacyjno-zakaźnego i hepatologii od 1 marca do końca maja. W tej chwili pismo jest rozpatrywane. Ostateczna decyzja zostanie podjęta przez pana wojewodę, który zadecyduje czy wyrazimy zgodę, czy będzie możliwość zawieszenia tego oddziału. – mówi Rafał Razik – rzecznik Śląskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Oddziału, który jest jednym z siedmiu oddziałów chorób zakaźnych na terenie Śląska. Krótkie pobyty, związane z pacjentami poradniowymi, będą realizowane w Bytomiu do końca. Jeżeli sytuacja któregokolwiek z pacjentów będzie związana z koniecznością dłuższego leczenia, zostanie on przeniesiony na inny oddział. Ten nowy w Katowicach, do Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie, Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego Megrez w Tychach czy do Szpitala Śląskiego w Cieszynie.

– Wniosek ten wpłynął zgodnie z przepisami art. 34 ustawy o działalności leczniczej. W tej chwili wniosek jest procedowany. Postępowanie jest w toku, zatem nie mogę powiedzieć jakie będzie rozstrzygnięcie w tej sprawie. – mówi Małgorzata Rasała-Tomczyk – dyrektor Wydziału Zdrowia Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego
w Katowicach.

Dyrekcja bytomskiego szpitala podkreśla, że żaden z pacjentów nie pozostanie bez opieki.

Autor: Magda Sincewicz

reklama

Jeden komentarz

  1. sdyrekcja wiedziała już w ubiegłym roku,że raka sytuacja będzie miała miejsce,i nie było ogłoszenia o naborze lekarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button