Wszystko dla małych pacjentów. Dobiegł końca remont IV piętra GCZD w Katowicach
Dobiegł końca gruntowny remont IV piętra Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, którego podjęła się Fundacja ISKIERKA. Pierwsze prace rozpoczęły się końcem 2019 roku, a przed ekipą stało wówczas sporo wyzwań. Nikt wtedy nie przypuszczał, że największym okaże się wybuch pandemii. Mimo trudności, dziś mali pacjenci cieszą się zupełnie nową aranżacją w szpitalnych salach.
– Udało nam się dostosować i przystosować łazienki dla rodziców, łazienkę dla osób z niepełnosprawnością. Przygotowaliśmy pokój zabiegowy na oddziale neurochirurgii, magazyny dla jednego i dla drugiego oddziału. Na oddziale hematologii dziecięcej przygotowaliśmy naprawdę piękną, dużą kuchnię dla rodziców, pokój do badań USG, pokój rehabilitacyjny, świetlicę. Wszystkie pomalowane są pokoje – mówi Jolanta Czernicka – Siwecka, prezes Fundacji ISKIERKA.
W prace remontowe zaangażowali się wolontariusze Fundacji ISKIERKA, pracownicy szpitala, darczyńcy, ale i sami pacjenci. To dzieci dobierały kolory ścian oraz bohaterów, jakie chcą oglądać spędzając dni, czasami tygodnie w szpitalnych salach, na szpitalnych łóżkach. W przypadku tych chorujących onkologicznie, przestrzeń jaką się otaczają ma znaczenie.
– Dzieci z guzami mózgu, z nowotworami ośrodkowego układu nerwowego to są naprawdę ciężko chore dzieci. Przeżywają ogromny stres, począwszy od najprostszych rzeczy jak pobranie krwi. I do jednak otoczenia estetycznego, ładnego, przyjaznego to ten stres jest mniejszy i tym samym łatwiej znieść im te nieprzyjemne strony leczenia – mówi prof. dr hab. n. med. Marek Mandera, neurochirurg.
Warto podkreślić, że podczas dwóch lat trwania remontu wszystkie oddziały czwartego piętra funkcjonowały nieprzerwanie. Pacjenci przez cały czas mieli zapewnioną opiekę medyczną.
– Najgorsza jest taka przebudowa podczas ruchu, to wiemy, że to jest to kiedy oddział musi cały czas funkcjonować, spełniać swoje zadania, jakie ma postawione. Remont jest takim elementem, który powoduje utrudnienia bo jednak, żeby coś wyremontować musimy zamienić funkcję pomieszczeń, zastosować inną organizację pracy na oddziale. Nagle tracimy pewne sale, które musimy wyłączyć i to jest taki efekt naprzemienności pomiędzy tym, żeby byli pracownicy i żeby móc udzielać świadczenia dla naszych najmniejszych pacjentów – mówi Bartosz Grzybowski, GCZD im. Jana Pawła II w Katowicach.
Koszt całego remontu oddziałów onkologii, hematologii i chemioterapii oraz neurochirurgii wyniósł nieco ponad 500 tys. zł. Dzięki pozyskanemu od darczyńców wsparciu modernizację można było przeprowadzić w pełnym zakresie.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska
