reklama
REKLAMA
Kategorie

Wymyślił pobicie, bo chciał przyspieszyć przyjazd karetki. Ktoś miał mu też zrobić zastrzyk

reklama

Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się mężczyzna, który zadzwonił na numer alarmowy 112 i poprosił o interwencję. Z jego relacji wynikało, że sprawa jest poważna. Mówił, że został pobity i potrzebuje pomocy medycznej. Zaalarmowani policjanci, którzy szybko dotarli na miejsce odkryli, że historia została zmyślona. Za swoje lekkomyślne zachowanie mężczyzna odpowie przed sądem.

 

Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00

7 kwietnia, po południu, policjanci zaalarmowani poważnie brzmiącym zgłoszeniem pojechali na interwencję do Łaskarzewa (woj. mazowieckie). Zgłaszający twierdził, że został pobity oraz, że ktoś zrobił mu zastrzyk. Na miejscu policjanci ustalili jednak, że 30-latek całą historię zmyślił. Jak twierdził, przewrócił się i bolało go biodro. Dzwoniąc na numer alarmowy i opowiadając o pobiciu liczył, że szybciej przyjedzie pogotowie. Służby medyczne faktycznie pojawiły się na miejscu, ale nie stwierdziły poważnych obrażeń. Ponadto 30-latek był pod wyraźnym działaniem alkoholu, a w trakcie interwencji zachowywał się wulgarnie i wielokrotnie zdejmował maseczkę z ust i nosa. Policjanci poinformowali go o konsekwencjach prawnych takiego zachowania, za które niebawem odpowie przed sądem.

reklama

Policjanci przypominają, że osoby, które w sposób nieprzemyślany wzywają służby popełniają wykroczenie z art. 66 kodeksu wykroczeń, który stanowi, że „kto ze złośliwości lub swawoli, chcąc wywołać niepotrzebną czynność fałszywym alarmem, informacją lub innym sposobem, wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo inny organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych”.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Koronawirus w Polsce: Rząd przedłuża obostrzenia do 18 kwietnia

„Kochajcie mnie, mamo i tato”. Plakaty broniące praw młodzieży LGBT+ zawisły na Śląsku [WIDEO]

Po pijaku wtargnęli do szpitala tymczasowego w MCK. Chciał pokazać koledze szpital

 

źr. policja.pl

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button