Dramatyczna akcja w Rybniku. Dziś przed południem strażak z jednostki PSP w Rybniku – asp. Andrzej Jaros – zachował się jak bohater i złapał złodzieja, który kilka chwil wcześniej napadł na jubilera!
Ruszcie tropem zbrodni w TVS!
Do zdarzenia doszło w jednym z rybnickich salonów przy ul. Rynkowej. To do niego wszedł mężczyzna, który zaczął oglądać zegarki i biżuterię. W pewnym momencie zabrał towar i wybiegł ze sklepu. Próbowała go jeszcze dogonić pracownica sklepu, ale nie dała rady. Na pomoc ruszył jeden z przechodniów, który wdał się w przepychankę ze złodziejem.
W tym momencie szarpaninę na skwerze przy Urzędzie Miasta w Rybniku zauważyli wracający właśnie z akcji strażacy z PSP. – Nasi strażacy zauważyli, że dwóch mężczyzn szarpie się ze sobą. Uznaliśmy, że to dość groźnie wygląda i się zatrzymaliśmy. Wtedy jeden z mężczyzn zaczął uciekać, a drugi krzyczał „złodziej, złodziej” – relacjonuje dla TVS News mł. bryg. Bogusław Łabędzki z PSP w Rybniku.
W pogoń za bandytą bez chwili zastanowienia ruszył asp. Andrzej Jaros. Po chwili dopadł złodzieja i obezwładnił go. Na miejsce wezwano policję.
– Złodziej był nietrzeźwy. Miał ponad 2 promile alkoholu, ukradł towar o wartości 30 tys. zł – mówi TVS News asp. Bogusława Kobeszko z KMP w Rybniku. Cały towar udało się odzyskać, a 41-letni złodziej może teraz trafić za kratki nawet na 5 lat.
Koronawirus na Śląsku: Nowe przypadki – 43 pracowników kopalń/strong>
Śląskie: Tragedia nad zalewem Pogoria IV. Znaleziono zatopiony samochód
Jest nowe rozporządzenie w sprawie lotów krajowych i międzynarodowych
