Znicze od rodziny, znajomych i łzy. Tak dziś wyglądają Piekary Śląskie po zabójstwie 13-letniej Patrycji. Do zbrodni przyznał się już 15-letni Kacper, z którym dziewczyna spotykała się od prawie roku.
Zimowa nuda? Nie z TVS! Sprawdź nasze serialowe HITY!
– Myśmy go traktowali jak syna, po prostu. On był w porządku, normalny chłopak, normalna rodzina. Żadna patologia, normalni ludzie. Jeszcze brata ma młodszego, Kuba, 5-6 lat, jakoś tak, Patrycja go traktowała jak brata. Nie było nic poznać, żeby coś było na rzeczy. Jeszcze z nami jej szukał, jeździł radiowozem, na komisariaty. On ją zabił i stał obok nas całą noc, na komisariacie – mówią Marzena i Grzegorz, rodzice Patrycji.
Rodzina zgłosiła zaginięcie córki 12 stycznia. Dzień później w internecie pojawiły się komunikaty ze zdjęciem nastolatki, a policja prosiła o pomoc w ustaleniu miejsca jej pobytu. Wczoraj późnym popołudniem ciało 13-latki odnaleziono na nieużytkach tuż za jednym z supermarketów w Piekarach Śląskich. Policja ma już wstępną hipotezę, jak doszło do tragedii.
– Spotkali się w Piekarach Śląskich. Ona przyjechała do niego z Bytomia. Poszli później na spacer, to było ok. godziny 18-19, no i cały dramat rozegrał się właśnie na terenie nieużytków w pobliżu tego dyskontu w Piekarach Śląskich – mówi podinsp. Aleksandra Nowara, KWP w Katowicach.
Z informacji policji wynika, że między obojgiem miało dojść do kłótni. Od wczoraj pojawiają się także informacje, że 13-letnia Patrycja była w ciąży. Tego jednak, przynajmniej na razie, nie potwierdza ani policja, ani prokuratura. Dziś na miejscu zbrodni policjanci szukali narzędzia, którym chłopak miał zabić Patrycję. Najprawdopodobniej zrobił to nożem kuchennym.
– Jako wstępną przyczynę śmierci dziewczyny ustalono liczne rany kłute w okolice klatki piersiowej oraz brzucha. Natomiast oczywiście na to, jaka była faktyczna przyczyna śmierci, w jaki sposób do niej doszło, kiedy dziewczynka zmarła, to na to odpowie nam sekcja zwłok – mówi Joanna Smorczewska, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Ta ma odbyć się jeszcze dzisiaj. Według nieoficjalnych informacji, 15-latek miał ranić nastolatkę nożem nawet kilkadziesiąt razy.
– Za tydzień ma urodziny… to będzie miała pogrzeb… – mówi Marzena, matka Patrycji.
Dziś Kacper Ś. został przesłuchany przez policję i przewieziony do sądu. Za zabójstwo nie odpowie na pewno jak osoba dorosła, bo wczoraj skończył 15 lat. A do przestępstwa doszło dzień wcześniej. Gdyby w momencie zabójstwa miał ukończony 15. rok życia sąd mógłby zadecydować o sądzeniu go jak osoby dorosłej.
– Taką najwyższą karą, jaka może mu grozić jest orzeczenie środka w postaci umieszczenia go w zakładzie poprawczym do 21. roku życia – mówi Joanna Smorczewska, Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Prokuratura nie chce ujawniać treści zeznań 15-latka. Wiadomo jednak, że została przeprowadzona wizja lokalna z jego udziałem. Wyniki sekcji zwłok, które dadzą odpowiedź jak zginęła Patrycja oraz czy była w ciąży powinny być znane jutro.
autor: Paweł Jędrusik
13-letnia Patrycja z Bytomia nie żyje! Zwłoki nastolatki znalazła policja [ZDJĘCIA]
Śmierć miesięcznego Wiktora z Rudy Śląskiej: Jest akt oskarżenia w szokującej sprawie!
Synoptycy zapowiadają jeszcze większe opady śniegu na Śląsku! Sypać może do soboty!
